Upieczony bez okazji, tak po prostu, bo dawno nie było ;) Pyszny, mocno czekoladowy tort z masą śmietanową z dodatkiem uroczych malinek, całość oblana czekoladowym kremem, który mam od Viridianki.
Do jego przygotowania upiekłam biszkopt kakaowy z przepisu Alex. Gorąco polecam ten torcik :)
Inspiracja z blogu Chilli i czekolada
Tort czekoladowy z bitą śmietaną i malinami
Biszkopt:
• 6 dużych (lub 7 mniejszych) jaj
• 5 pełnych łyżek mąki pszennej
• 1 łyżka mąki ziemniaczanej
• 1 szkl. cukru
• 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
• 2 pełne łyżki kakao
• 1 cukier waniliowy
• szczypta soli
Biszkopt:
• 6 dużych (lub 7 mniejszych) jaj
• 5 pełnych łyżek mąki pszennej
• 1 łyżka mąki ziemniaczanej
• 1 szkl. cukru
• 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
• 2 pełne łyżki kakao
• 1 cukier waniliowy
• szczypta soli
Krem śmietanowy:
• 450ml śmietany kremówki
• 4 łyżeczki żelatyny
• 4 łyżki cukru pudru
• 1 łyżka soku z cytryny
Nasączenie:
• 2 łyżki soku malinowego
• 2 łyżki cukru pudru
• 1 szkl. przestudzonej przegotowanej wody
Krem czekoladowy:
• 100g gorzkiej czekolady
• kostka margaryny
• 2 łyżki kakao ciemnego
• 3 łyżki cukru
• 3 całe jajka
Dodatkowo:
• 1 opak. galaretki malinowej
• 500 g malin
Biszkopt przekrawam na trzy blaty.
Galaretkę rozpuszczam w 400ml, a żelatynę w 1/3 szklanki wrzątku. Maliny płuczę, odkładam odpowiednią ilość do dekoracji. Sok malinowy mieszam ze szklanką przegotowanej, wystudzonej wody.
Krem śmietanowy: Kiedy galaretka i żelatyna zaczną tężeć, ubijam śmietanę kremówkę z cukrem pudrem i sokiem z cytryny na sztywno. Nadal miksując dodaję rozpuszczoną, ostudzoną żelatynę.
Pierwszy blat nasączam wodą z sokiem, wykładam na to połowę galaretki i pozostałych malin, przykrywam tężejącym kremem śmietanowym. Na to kolejny blat, nasączam i wykładam kolejno resztę galaretki, malin i połowę kremu czekoladowego. Kładę ostatni blat, nasączam i wstawiam do lodówki.
Krem czekoladowy: Jajka ubijam na parze z cukrem. Do ciepłej masy dodaję kakao i stratą na małych oczkach tabliczkę gorzkiej czekolady, mieszam. Margarynę ucieram, aż masa będzie puszysta i biała, dodaję ostudzoną masę jajeczno-czekoladową i porządnie ucieram.
Smaruję górę i boki tortu pozostałym kremem czekoladowym, dekoruję malinami i wstawiam do lodówki.
Smacznego! :)