Pierwszy raz jadłam dziczyznę i muszę przyznać, że jest naprawdę smaczna. Mięso z dziczyzny podobnie jak wołowina wymaga dłuższego czasu duszenia. Do podlewania roladek można używać rosołu, który uzupełnia się w kiedy odparuje. W efekcie otrzymujemy mięciutkie mięso i pyszny sos pieczeniowym, który wspaniale smakuje z roladkami i ziemniakami. Należy nie zapomnieć o posmarowaniu płatów mięsa musztardą, która sprawi, że mięso szybciej skruszeje. Niektórzy marynują dziczyznę w maślance, jednak ja pominęłam ten etap. Może następnym razem spróbuję tej metody. Mimo, że zdjęcia nie są zbyt fotogeniczne to zachęcam do wypróbowania tego przepisu, gdyż roladki z jelenia wychodzą znakomite :)
Roladki z jelenia z kapustą i suszonymi grzybami
Składniki:
- 50 dag udźca z jelenia
 - sól
 - pieprz
 - słodka papryka
 
- 300 g ugotowanych grzybów suszonych (mogą być wyjęte z zupy grzybowej)
 - szklanka kapusty kiszonej
 - 6 łyżeczek musztardy
 - 6 plasterków boczku wędzonego
 - sól
 - pieprz
 
- 3 łyżki mąki pszennej
 - olej do smażenia
 - rosół do duszenia
 - 2 listki laurowe
 - 4 ziarna ziela angielskiego
 - 4 ziarna pieprzu
 - 150-200 g śmietany 18%
 
Mięso z jelenia kroję w cienkie plastry w poprzek włókien. Następnie 
każdy plaster przykrywam folią spożywczą i rozbijam tłuczkiem. Mięso 
posypuję z każdej strony solą, pieprzem i słodką papryką, odstawiam do lodówki 
na minimum 1 godzinę. 
Ugotowane, suszone grzyby kroję na mniejsze kawałki. 
Kapustę obgotowuję we wrzątku, aż zmięknie, dokładnie odsączam i 
pozostawiam do ostudzenia. Grzyby mieszam z pokrojoną kapustą, doprawiam
 do smaku solą i pieprzem.
Każdy rozbity plaster mięsa smaruję 
musztardą, kładę plasterek boczku, nakładam trochę masy 
grzybowo-kapuścianej i zawijam tworząc roladkę. Owijam każdą roladkę 
białą nitką, aby mięso nie rozpadło się w czasie duszenia. Obtaczam 
mięso w mące pszennej i smażę kilka minut na dobrze rozgrzanym oleju na 
głębokiej patelni z każdej strony tak aby pozamykać wszystkie pory w 
mięsie (zabieg ten sprawi, że mięso będzie soczyste).
Obsmażone roladki 
zalewam gorącym rosołem, dodaję listki laurowe, pieprz ziarnisty i ziele
 angielskie, przykrywam pokrywką i duszę na niewielkim ogniu ok. 1,5 do 2
 godzin, aż mięso będzie miękkie. W razie czego podlewam roladki 
rosołem. Na koniec zaprawiam powstały sos śmietaną. Podaję z ziemniakami i buraczkami.
Smacznego! :)


Apetycznie się prezentują. Mięso ma fajny kolor.
OdpowiedzUsuńale dzisiaj wykwintnie u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńmmmm... tylko skąd tę dziczyznę pozyskać? Uwielbiam dzika... ale już nie mam źródełka.... Jelenia jeszcze nei jadłam
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
http://czerwonafilizanka.blogspot.com/2013/03/moje-pierwsze-rozdanie.html#comment-form
Właśnie mam mięsko z jelenia i szukałam fajnych przepisów.
OdpowiedzUsuńJutro będą roladki :)