Brzoskwiniowec powstał pod wpływem chwili i z aktualnie dostępnych w kuchennych szafkach składników. Jego przygotowanie jest bardzo proste i szybkie. Ciasto w smaku jest bardzo orzeźwiające, brzoskwiniowe po prostu pyszne!
Ta rolada nie tylko ładnie prezentuje się na stole, ale także pysznie smakuje :) Ciasto stanowi biszkopt z kakaowymi łatkami. Całość została nadziana kremem śmietanowym i bananami. Do usztywnienia śmietany zamiast śmietan-fixów można użyć żelatyny.
Całkiem niedawno odkryłam, że dodatek proszku do pieczenia i octu do żółtek sprawia, że ciasto po upieczeniu jest jeszcze bardziej puszyste niż przy sposobie wykonania biszkoptu jaki znałam do tej pory. Ta sztuczka spodoba się zwłaszcza tym, którzy lubią chemiczne zjawiska w kuchni. Pod wpływem dodatku proszku i octu masa żółtkowa znacznie powiększa swoją objętość a konsystencja przypomina puszysty krem. Dla porównania, wcześniej przygotowywałam biszkopt z tego przepisu.
Białka oddzielam starannie od żółtek. Żółtka przekładam do miseczki,
roztrzepuję je widelcem. Dodaję do nich proszek do pieczenia i ocet,
mieszam (masa znacznie powiększy swoją objętość). Białka ubijam ze
szczyptą soli, pod koniec ubijania dodaję stopniowo cukier i ubijam na
sztywną pianę. Do ubitych białek dodaję masę żółtkową i mieszam.
Następnie dodaję partiami przesianą mąkę i mieszam całość delikatnie
łyżką. Wykładam masę na blachę o wymiarach 25 cm na 40 cm wyłożoną
papierem do pieczenia. Wstawiam do nagrzanego do 175*C piekarnika na ok.
25 minut (jeśli biszkopt piekę w tortownicy o średnicy 26 cm to piekę ciasto ok. 45 minut). Po upieczeniu wyjmuję blachę. A po 5-10 minutach wyjmuję
biszkopt z blachy i zdejmuję papier.
Pyszne, proste, lekkie ciasto biszkoptowe z czereśniami i wiśniami oprószone cukrem pudrem :)
Przepis autorski
Biszkopt z czereśniami i wiśniami [forma o średnicy 26 cm]
Składniki:
6 jajek większych
1,5 szkl. mąki pszennej tortowej
3/4 szkl. cukru
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
czereśnie i wiśnie
cukier puder do oprószenia
Najpierw
oddzielić białka od żółtek. Białka ubić ze szczyptą soli (ubijają się
wtedy szybciej), po czym dodawać po trochu cukier do piany z białek i
dalej ubijać. Następnie do ubitej piany, dodawać po 1 żółtku i dalej
ubijać. Na koniec przesiać mąkę z proszkiem i dodawać stopniowo do masy.
Masę wylać do wysmarowanej tłuszczem i wysypanej manną lub bułką tartą
formy (można bezpośrednio na folię aluminiową). Na wierzch ułożyć wydrylowane czereśnie i wiśnie.
Piec w nagrzanym piekarniku ok. 25-30min. w nagrzanym piekarniku 180*C. Po upieczeniu ostudzić i oprószyć cukrem pudrem.
Kilimandżaro to najwyższa góra Afryki. Toteż jakie było moje zdziwienie jak zobaczyłam przepis na ciasto o takiej nazwie! Lubię takie nietypowo nazwane wypieki, więc po przeanalizowaniu receptury, przygotowałam składniki i upiekłam ciasto:) Moje Kilimandżaro stanowi kakaowy biszkopt przełożony jabłkową masą, kremem budyniowo-maślanym, wierzch pokryty polewą czekoladową i udekorowany kokosem i morelami. Całość smakuje znakomicie. Ciasto dobrze się kroi i ładnie prezentuje :)
Biszkopt kakaowy:Najpierw
oddzielić białka od żółtek. Białka ubić ze szczyptą soli (ubijają się
wtedy szybciej), po czym dodawać po trochu cukier do piany z białek i
dalej ubijać. Następnie do ubitej piany, dodawać po 1 żółtku i dalej
ubijać. Na koniec przesiać mąkę pszenną i ziemniaczaną z proszkiem i kakao, dodawać stopniowo do masy.
Masę wylać do wysmarowanej tłuszczem i wysypanej manną lub bułką tartą
formy (można bezpośrednio na folię aluminiową). Piec w nagrzanym piekarniku ok. 30minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 170*C.
Masa jabłkowa: Jabłka obrać, zetrzeć na tarce o grubych oczkach, masło roztopić, dodać jabłka, chwilę smażyć, dodać suche galaretki, wymieszać i jeszcze chwilę smażyć, na koniec ostudzić. Masa budyniowa: Odlać szklankę mleka, dodać mąkę i 2 żółtka rozmieszać dokładnie, żeby nie było krupek. Pozostałe mleko zagotować z cukrem. Na gotujące się mleko wlać zawartość szklanki, mieszać na małym ogniu, aż powstanie budyń, ostudzić. Masło lub margarynę utrzeć, dodawać przestudzony budyń, dokładnie miksować, żeby krem był gładki i puszysty. Polewa czekoladowa: Żelatynę
zalać niewielką ilością zimnej wody. Resztę składników zagotować. Gdy
żelatyna napęcznieje podgrzać ją w tej wodzie do całkowitego
rozpuszczenia (można w mikrofalówce na średniej mocy - dosłownie
chwilkę) i dodać do reszty masy i dokładnie wymieszać. Przełożenie ciasta: Ciasto ciemne - masa jabłkowa - masa budyniowa - ciasto ciemne - polewa czekoladowa - wierzch ozdobić wiórkami kokosowymi i pokrojonymi w kosteczkę morelami. Wstawić do lodówki.
Lekkie, orzeźwiające, ciasto biszkoptowe nasączone naparem herbacianym, przykryte delikatnym, słodkim kremem śmietanowo-waniliowym i plastrami czerwonych gorzkich grapefruitów. Nie każdy lubi te specyficzne owoce, jednak ja uwielbiam, zwłaszcza w takie upalne jak dziś dni kiedy ma się ochotę na coś lekkiego;)
Przepis autorski
Ciasto grapefruitowe
[tortownica o średnicy 26 cm]
Biszkopt:
2 jajka
1/3 szklanki cukru
1/2 szklanki mąki pszennej
1/2 łyżeczki soli
szczypta soli
Poncz:
1 saszetka herbaty Earl Grey IRVING
200 ml gorącej wody
2 łyżeczki cukru
plasterek cytryny
Krem śmietankowy:
250 ml śmietany 30%
2 łyżki cukru pudru
1 łyżka cukru waniliowego
1 pełna łyżeczka żelatyny
kilka kropel aromatu cytrynowego
Wierzch:
2 duże grapefruity
1 galaretka cytrynowa
Biszkopt: Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić ze szczyptą soli, po czym stopniowo dodawać cukier i dalej ubijać. Do sztywnej piany wbijać po jednym żółtku i dalej miksować. Mąkę przesiać z proszkiem i dodać do masy, wymieszać delikatnie łyżką. Ciasto przelać na tortownicę (dno wyłożone folią aluminiową, a boki wysmarowane masłem i obsypane bułką tartą). Piec w nagrzanym do 170*C piekarniku ok. 20 minut.
Krem śmietankowy: Schłodzoną śmietanę ubić z cukrem pudrem i cukrem waniliowym. Doprawić
do smaku aromatem cytrynowym, połączyć z ostudzoną i rozpuszczoną w
niewielkiej ilości wody
żelatyną.
Biszkopt nasączyć zimnym ponczem wykonanym z herbaty z cytryną posłodzonej cukrem.
Na nasączony biszkopt wyłożyć lekko tężejący krem.
Grapefruity obrać ze skóry i błonki, pokroić w półplastry, po czym
ułożyć dekoracyjnie na wierzchu kremu. Zalać owoce lekko tężejącą
cytrynową galaretką rozpuszczoną w połowie ilości wody podanej na
opakowaniu.
Wstawić ciasto do lodówki.
Masa na kropki: Miękkie masło ucieram z cukrem pudrem, dodaję białko i
miksuję, dodaję mąkę i znów miksuję a na koniec dodaję troszkę barwnika.
Napuszczam masę tworząc kropki do formy koniecznie wyłożonej papierem
do pieczenia. Wstawiam do lodówki na 10 minut.
Biszkopt: Białka ubijam z cukrem, dodaję mąkę, proszek, wodę, żółtka i
cukier waniliowy, mieszam. Przekładam na blaszkę i równam. Wstawiam do
nagrzanego do 200°C piekarnika i piekę 17 minut.
Gorącą roladę przekładam na ściereczkę, zdejmuję papier, układam wzorem
do zewnątrz i roluję. W takiej zrolowanej pozycji zostawiam by wystygła.
Krem: Jogurt ubijam z tężejącą galaretką rozpuszczoną w 1 szklance wody.
Odstawiam, aby masa stężała.
Drugą galaretkę także rozpuszczam w 1 szklance wody, wylewam do
płaskiego naczynia i zostawiam do całkowitego stężenia, po czym kroję w
podłużne paski. Nakładam tężejącą gęstą masę i paski galaretki na
biszkopt (ostrożnie go rozwijam).
Wstawiam do lodówki na całą noc. Kroję roladę ostrym nożem.
To ciasto jest jednym z najczęściej zamawianych przez moich domowników ;) Smakuje nie tylko kawoszom. Szybko się je przygotowuje i wszystkim smakuje :)
Przepis autorski
Ciasto Latte Macchiato [forma o wym. 20 cm x 25 cm]
Składniki:
Biszkopt z 6 jajek
Krem kawowy:
400 g śmietany kremówki
2 płaskie łyżeczki żelatyny
60 g kawy cappuccino w proszku
3 łyżki cukru pudru
Nasączenie:
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
2 łyżeczki kawy cappuccino
1 szklanka gorącej wody
2 łyżeczki cukru
Wierzch:
200 ml zimnego mleka
bita śmietana w proszku (śnieżka)
1 łyżeczka żelatyny
ew. 1 łyżka cukru pudru
Nasączenie: Kawę rozpuszczalną i cappuccino zalać gorącą wodą, posłodzić cukrem, zostawić do ostudzenia.
Biszkopt przekroić na pół, nasączyć ostudzoną kawą.
Krem kawowy: Żelatynę rozpuścić w 1/4 szklanki gorącej wody, przestudzić. Kremówkę ubić na sztywno. Powoli dodawać cukier puder i dalej miksować, wymieszać z przesianym proszkiem cappuccino. Wlać połowę rozpuszczonej przestudzonej żelatyny, cały czas miksując.
Wierzch: Resztę kremówki (250 ml) ubić z łyżką cukru pudru na sztywno, wymieszać z pozostałą rozpuszczoną i ostudzoną żelatyną. Ciasto przekroić wzdłuż na pół, naponczować ostudzoną posłodzoną kawą, przełożyć masą kawową, na wierzch wyłożyć ubitą kremówkę. Przechowywać w lodówce.
Uwielbiam ananasa, zarówno świeżego jak i tego z puszki. Toteż ciasto z jego udziałem nie mogło źle smakować. Wypiek stanowi biszkopt nasączony kokosowo-cytrynowym ponczem, z budyniowo-maślanym kremem z kawałkami ananasa. Całość zwieńcza lekka, krucha i bardzo smaczna beza kokosowa. Ciasto jest przepyszne, ładnie się kroi i pięknie pachnie, przywołując na myśl słoneczne lato ;)
Do jego wykonania użyłam świeżego kokosu, który po rozłupaniu, wydrążyłam i zmiksowałam na drobne wiórki. Opis na wiórki kokosowe zamieszczę w osobnej notce :)
Kiedy będzie czytać tego posta, będę w drodze do Warszawy na kolejne kulinarne warsztaty, tym razem zostałam zaproszona dzięki uprzejmości Knorr. Oczywiście po weekendzie podzielę się z Wami wrażeniami i mam nadzieję napisać obszerną, barwną relację na ten temat ;)
Ciasto ananasowo-kokosowe [forma o wym. 40 cm x 25 cm]
Biszkopt:
3 jajka
1/2 szklanki cukru
1/2 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
Krem:
1 puszka ananasa
1 budyń śmietankowy
4 żółtka
1 kostka margaryny
Poncz:
2 łyżki soku z cytryny
1 łyżka cukru
3 łyżki mleczka kokosowego
1/2 szklanki przegotowanej ostudzonej wody (lub soku z ananasa z puszki)
Beza kokosowa:
200 g wiórek kokosowych
1 szklanka cukru
4 białka
Biszkopt: Białka ubijam na sztywno ze szczyptą soli i cukrem. Następnie do piany z białek dodaje żółtka, miksuje, dodaje mąkę przesianą z proszkiem i dokładnie mieszam łyżką. Ciasto wylewam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piekę ciasto w temperaturze 180°C przez 20 minut.
Poncz: W małej misce łączę sok z cytryny, cukier, wodę i mleczko kokosowe. Ponczem nasączam ostudzony biszkopt.
Krem: Ananasa odsączam z soku i kroję w niewielką kostkę. Na soku gotuje budyń śmietankowy. Soku powinna być 1 szklanka, jeśli jest mniej uzupełniam szklankę wodą lub mleczkiem (sokiem) z kokosa. W tym celu do rondla wlewam sok ananasowy, mleczko kokosowe, dodaje żółtka i cukier i gotuje aż do zgęstnienia budyniu, często mieszam. Gdy budyń przestygnie miksuję go z miękką margaryną. Na końcu dodaje do masy pokrojonego ananasa. Krem wykładam na nasączony biszkopt.
Beza kokosowa: Białka ubijam na sztywna pianę z cukrem i wiórkami kokosowymi. Piekę na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w 200°C przez 20-25 minut.
Po przestygnięciu bezę wykładam na krem. Ciasto wstawiam do lodówki. Smacznego! :)
Pyszne, lekkie ciasto biszkoptowe z bardzo smacznym przełożeniem, które stanowi budyń ugotowany na soku Kubuś. Całość wieńczy lekka warstwa śmietankowa. Ciasto można wzbogacić o owoce, świeże bądź z puszki. Taki wypiek długo zachowuje świeżość, jest wilgotne dzięki orzeźwiającej masie i bardzo smaczne. Z pewnością polubią to ciasto najmłodsi, ale i starsi będą nim zachwyceni, gdyż nie jest mdłe, ani nie zapycha. Kolejnym plusem jest szybkość, z jaką ciasto jest gotowe, wystarczy tylko ugotować budyń na Kubusiowym soku, tak samo jak gotuje się zwykły budyń na mleku, tylko w tym przypadku zamiast mleka używamy soku Kubuś. Następnie jeszcze gorącą budyniowo-kubusiową masę wylewamy na biszkopt, przykrywamy drugim blatem i wstawiamy do schłodzenia, ot cała filozofia.
To jedno z ulubionych placków Mojego K., który pomagał mi ostatnio przy jego wykonaniu, a potem pałaszowaniu ;)
Oczywiście do wykonania tego ciasta można użyć dowolnego smaku soku Kubuś, na każdym będzie pyszne :)
Przepis Mamy K.
Kubusiowe ciasto [forma o wym. 20 cm x 25 cm] Biszkopt:
1 opakowanie budyniu śmietankowego (waniliowego) + 1 kopiasta łyżeczka proszku budyniowego z drugiego opakowania (tak aby budyń wystarczył na 600 ml Kubusia)
1 kopiasta łyżka cukru
Masa śmietankowa:
300 ml śmietany kremówki 30%
2 śmietan-fixy
2 łyżki cukru pudru
Do dekoracji: owoce (mandarynka, kiwi, ananas, brzoskwinia)
Biszkopt: Białka ubijam na sztywno ze szczyptą soli, dodaję cukier, miksuję, dodaję żółtka i dalej miksuję. Następnie dodaję przesianą mąkę z proszkiem i mieszam łyżką. Wylewam ciasto na blachę i piekę około 20 minut w nagrzanym do 180*C piekarniku.
Masa kubusiowa: Na soku Kubuś gotuję budyń dodając cukier (tak jak się gotuje zwykły budyń, tylko zamiast mleka daję sok Kubuś). Gorącą masę wylewam na ostudzoną połowę biszkoptu. Przykrywam masę drugim blatem biszkoptu.
Masa śmietankowa: Schłodzoną kremówkę ubijam ze śmietan-fixami i cukrem pudrem. Krem śmietanowy wykładam na biszkopt.
Na wierzchu układam pokrojone owoce, np. półplasterki kiwi, cząstki mandarynek i ananasa. Wstawiam ciasto do lodówki.
Upieczony bez okazji, tak po prostu, bo dawno nie było ;) Pyszny, mocno czekoladowy tort z masą śmietanową z dodatkiem uroczych malinek, całość oblana czekoladowym kremem, który mam od Viridianki.
Do jego przygotowania upiekłam biszkopt kakaowy z przepisu Alex. Gorąco polecam ten torcik :)
Dodatkowo: • 1 opak. galaretki malinowej • 500 g malin
Biszkopt przekrawam na trzy blaty. Galaretkę rozpuszczam w 400ml, a żelatynę w 1/3 szklanki wrzątku. Maliny płuczę, odkładam odpowiednią ilość do dekoracji. Sok malinowy mieszam ze szklanką przegotowanej, wystudzonej wody. Krem śmietanowy: Kiedy galaretka i żelatyna zaczną tężeć, ubijam śmietanę kremówkę z cukrem pudrem i sokiem z cytryny na sztywno. Nadal miksując dodaję rozpuszczoną, ostudzoną żelatynę. Pierwszy blat nasączam wodą z sokiem, wykładam na to połowę galaretki i pozostałych malin, przykrywam tężejącym kremem śmietanowym. Na to kolejny blat, nasączam i wykładam kolejno resztę galaretki, malin i połowę kremu czekoladowego. Kładę ostatni blat, nasączam i wstawiam do lodówki. Krem czekoladowy: Jajka ubijam na parze z cukrem. Do ciepłej masy dodaję kakao i stratą na małych oczkach tabliczkę gorzkiej czekolady, mieszam. Margarynę ucieram, aż masa będzie puszysta i biała, dodaję ostudzoną masę jajeczno-czekoladową i porządnie ucieram. Smaruję górę i boki tortu pozostałym kremem czekoladowym, dekoruję malinami i wstawiam do lodówki.
Pyszne, letnie, orzeźwiające ciasto na biszkopcie z lekkim kremem z dodatkiem świeżych jagód i pachnących poziomek. Doskonałe na upalne dni lata :)
Przepis autorski
Leśne ciasto
[blacha o wym. 25 cm x 40 cm]
Składniki:
biszkopt z 3 jajek
1 opakowanie kremu 'Owoce leśne'
150 g jogurtu naturalnego
250 ml mleka
250 ml śmietany 30%
2 łyżki cukru
1 śmietan-fix
1 szkl. jagód
1 szkl. poziomek
Krem: Do wysokiego naczynia wlewam schłodzony jogurt i mleko. Chwilę miksuję. Wsypuję zawartość torebki i miksuję przez 3 minuty. Na biszkopt wykładam gotowy krem owoce leśne. W masę wrzucam połowę jagód i poziomek Krem śmietanowy: Śmietanę ubijam z cukrem i śmietan-fixem. Wykładam na krem ubitą śmietanę. Dekoruję wierzch ciasta owocami. Chłodzę w lodówce ok. 1 godziny.
Mak sparzyć i zmielić. Żółtka ubijamy z cukrem na jasną, puszystą masę. Do masy żółtkowej dodajemy masło. Gdy składniki się połączą wsypujemy mak, rodzynki, olejek, orzechy oraz dodajemy miód i olej. Z białek ubijamy sztywną pianę i delikatnie łączymy z masą makową.
Blaszkę o wymiarach 30 x 30 cm wykładamy pergaminem, przekładamy do blaszki masę makowa i pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 40 minut.
W czasie gdy mak się piecze przygotowujemy biszkopt.
Z białek ubijamy sztywna pianę. Pod koniec ubijania wsypujemy cukier. Gdy piana jest dobrze ubita dodajemy żółtka, ekstrakt, olej i mąkę z proszkiem do pieczenia. Ciasto wylewamy na gorącą masę makową. Pieczemy ciasto jeszcze przez około 20 minut. Sprawdzamy patyczkiem czy biszkopt jest upieczony.
Po upieczeniu odwracamy ciasto „do góry nogami”. Biszkopt jest spodnią warstwą. Wierzch ciasta (czyli warstwę makową) można polać lukrem lub posypać cukrem pudrem.
26 listopada Mojej Mamie przybyła kolejna wiosna. Aby umilić Jej ten dzień zrobiłam niespodziankę w formie tortu. Całość w smaku nie była za słodka, ani ciężka, krótko rzecz ujmując, pyszna:) Torcik bardzo smakował wszystkim domownikom jak i samej Jubilatce:) Wykonanie wbrew pozorom nie jest czasochłonne. Pomysł na dekorację znalazłam jakiś czas temu na pewnej stronie.
Więcej tortów znajdziecie tutaj. Proszę się częstować;)
Przepis autorski
Tort śmietankowo-budyniowy z dżemem i ananasami
Składniki:
2 biszkopty jasne (z 4 dużych lub 5 małych jajek każdy) - tortownica o średnicy 26 cm
Biszkopty przeciąć na pół, mają być 4 krążki. Schłodzoną śmietanę ubijamy z cukrem i cukrem waniliowym, dodajemy sok z cytryny (aby krem nie był mdły), zagęszczamy śmietan-fixami lub żelatyną. Dokładna instrukcja wykonania śmietankowego kremu znajduje się tutaj.
Siedem plastrów ananasa odłożyć do ozdoby wierzchu, resztę pokroić w kostkę.
Pierwszy krążek posmarować dżemem. Wyłożyć część kremu, ale nie za dużo, tak tylko żeby zakryć dżem.
Drugi krążek nasączyć, wyłożyć ostudzony budyń, wymieszany z rodzynkami.
Trzeci krążek również nasączyć ponczem. Wyłożyć część kremu oraz pokrojone ananasy, przykryć kremem.
Czwarty, ostatni krążek też nasączyć, wierzch i boki tortu obsmarować resztą kremu.
Boki obsypać wiórkami kokosu, a wierzch udekorować esami-floresami z rozpuszczonej gorzkiej czekolady (wystarczy 4-5 kostek), całość ozdobić odłożonymi ananasami z puszki. Plastry przekrawać wzdłuż na pół i z każdego utworzyć różyczkę.
Tego pysznego przekładańca wyszukałam na blogu Gosi. Kolejny raz przekonałam się, że połączenie czekolady z bananem smakuje wyśmienicie!:) Biszkopt nasączyłam kawą z mlekiem, natomiast nie użyłam dżemu. Na pewno jeszcze nie raz zrobię powtórkę tego fantastycznego wypieku.
125 g gorzkiej czekolady, roztopionej w kąpieli wodnej lub mikrofali
125 g masła, miękkiego
1,5 łyżki kawy rozpuszczalnej
150 g drobnego cukru do wypieków
125 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Krem:
2 szklanki śmietanki kremówki
3 łyżeczki żelatyny
6 łyżek cukru pudru
półtorej tabliczki mlecznej czekolady
Dodatkowo:
5-6 bananów
4 -5 łyżek soku z cytryny
Nasączenie:
szklanka kawy z mlekiem posłodzonej
Ciasto: Masło utrzeć do białości. Dodać roztopioną i lekko przestudzoną czekoladę, zmiksować. Kawę rozpuścić w 1 łyżce gorącej wody, dodać do masy. Dodać cukier, zmiksować. Białka oddzielić od żółtek. Po kolei do masy czekoladowej wbijać żółtka, miksując po każdym dodaniu. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia. Dodać do masy i zmiksować. Białka ubić na sztywną pianę, delikatnie wymieszać z masą czekoladową.
Ciasto przełożyć do kwadratowej formy o boku 23 cm (lub tortownicy o średnicy 24 cm), wyłożonej uprzednio papierem do pieczenia. Piec w temperaturze 170ºC przez około 25 - 30 minut do tzw. suchego patyczka. Ciasto dokładnie wystudzić, przekroić wzdłuż na dwa blaty. Nasączyć obydwa blaty ostudzoną kawą z dodatkiem mleka oraz posłodzoną.
Krem: Schłodzoną śmietankę ubić na sztywno z cukrem. Żelatynę rozpuścić w odrobinie gorącej wody i pod koniec ubijania dodać do śmietanki. Około 1/3 masy odłożyć na bok, do reszty zetrzeć na tarce o drobnych oczkach około 3/4 tabliczki czekolady.
Ciasto przekroić na dwie części. Banany przeciąć wzdłuż i wyłożyć spód ciasta. Skropić sokiem z cytryny, a następnie wyłożyć masę śmietankowo - czekoladową. Wyrównać i przykryć drugim blatem ciasta. Na sam wierzch wyłożyć odłożoną część śmietanki. Ozdobić resztą startej czekolady. Schłodzić.
To ciasto miałam już dawno w planach. Co prawda nie korzystałam z żadnego przepisu, jedynie z własnej wyobraźni i kilku podobnie ozdobionych wypiekach. Tak oto powstało biszkoptowe boisko, nasączone kawą i przełożone pysznym śmietanowo-serkowym kremem;)
Ciasto upiekłam na Dzień Chłopaka w szczególności dla K., Taty i Brata. Murawę stanowi agrestowa galaretka, bramki wykonałam z paluszków, jako spoiwa użyłam kremu i galaretki. Graczami są żelowe misie, jedynie brak jest sędziego i piłki;) Mimo tego Boisko szybko zniknęło i wszystkim bardzo smakowało.
Polecam krem śmietanowo-serkowy, z którego za pomocą szprycy można 'rysować' dowolne kształty na cieście.
Uwagi: Zamiast śnieżek można użyć śmietany kremówki 30% (łącznie ok. 0,5 l). Paluszki można zamienić na rurki wafelkowe. Nasączenie nie jest konieczne, aczkolwiek ciasto nie jest dzięki temu suche. Murawę można zrobić z masy plastycznej lub lukru zabarwionego na zielono, a linie zaznaczyć białym lukrem. Możliwości są tysiące, najważniejsze to ułożyć swój plan w głowie i przenieść go na wypiek;)
1 szklanka posłodzonej kawy rozpuszczalnej z mlekiem
Biszkopt przekroić na pół. Nasączyć ostudzoną kawą. Śnieżkę ubić na zimnym mleku. Połączyć z serkiem. Dodać ostudzoną żelatynę rozpuszczoną w 1/3 szkl. gorącej wody. 3/4 masy wyłożyć na połowę nasączonego biszkopta, przykryć drugim. Wierzch posmarować resztą masy (zostawiając 2 łyżki na dekorację boiska). Zalać tężejącymi galaretkami, sporządzonymi zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Z pozostałego kremu za pomocą szprycki narysować linie boiska. Z przełamanych na mniejsze kawałki paluszków zrobić bramki (sklejając elementy kremem lub tężejącą galaretką). Jako piłkarzy, rozstawić na boisku żelowe misie. Schłodzić w lodówce.