Uwielbiam śliwkowe powidła, często zdarza mi się, że wyjadam łyżeczką cały słoiczek sama, nie dzieląc się z nikim. Niedawno wpadłam na pomysł, aby zrobić domowy kisiel z kompotu śliwkowego. Jest bardzo aromatyczny, esencjonalny, nie zawiera żadnych konserwantów, tylko naturalne składniki, no i przede wszystkim jest bardzo smaczny:)
Strony
30/09/2009
29/09/2009
Kabaczek faszerowany
Przepis pochodzi z gazetki Moje Gotowanie, ale jest zmodyfikowany, w oryginalnym był tylko kabaczek, mięso i ser, a ja dodałam jeszcze warzywa. Kabaczka nie lubi mój brat, ale farsz wszystkim bardzo smakował:] Takie nadzienie nadaje się również do faszerowania papryki czy pomidorów, albo też cukinii. Można również bezpośrednio użyć farszu na makaron czy ryż, będzie równie smaczny:)
Kisiel z soku jabłkowego
Pomysł na ten szybki pyszny deser przyszedł pod wpływem chwili. W dzieciństwie mama często przygotowywała nam takie mało skomplikowane słodkości m.in. był to kisiel z kompotu ze słoika. Pamiętam smak wiśniowy, truskawkowy, jagodowy, śliwkowy...
No i przyznaję, że ten kisiel na bazie soku z kartonu był równie smaczny, ale należy pamiętać, żeby do tego celu użyć prawdziwego 100% soku, a nie nektaru :)
25/09/2009
Przekładany piernik bez miodu
Nie wyobrażam sobie niedzieli bez jakiegoś wypieku, a że uwielbiam różne nowe receptury, toteż pokusiłam się o wypróbowanie takiego oto przepisu na Przekładany piernik bez miodu.
Cisto pochodzi z Wizażu. Piernik był szybki w wykonaniu, bardzo wyrósł i wszystkim smakował.
Upiekłam dwa placki, odpowiednio zwiększając proporcje składników. Jeden piernik został przełożony grysikiem, a drugi kremem ajerkoniakowym. Obie wersje pyszne:)
Źródło: Wizaż
Przekładany piernik bez miodu
Składniki na ciasto:
- 2 szklanki mąki
- 1 szklanka cukru(dałam 3/4szkl.)
- 1 szklanka mleka
- 1/2 słoiczka dżemu (najlepszy jest z czarnej porzeczki lub wiśniowy; dobre są też powidła)- u mnie konfitura śliwkowa
- 1/2 szklanki oleju
- 3 jajka
- 1 łyżeczka cynamonu(dałam przyprawę do piernika)
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka kakao
Wszystko razem wrzucamy do miski i miksujemy chwilę, wylewamy na posmarowaną tłuszczem i posypaną kasza manną (lub bułką tartą) blachę i pieczemy około 40-50 minut w 180 stopniach.
Czas pieczenia zależy od piekarnika.
Masa Grysikowa (z kaszy manny):
2 szkl.mleka i 3 łyżki grysiku(kasza manna) ugotować na gęsto, ostudzić. Pół kostki masła utrzeć z 1 szklanką cukru pudru, do tej masy dodawać po jednej łyżce grysiku. Tak przygotowaną masą przekładać piernik, tylko te proporcje trzeba chyba pomniejszyć, ponieważ ta masa jest na dużą blachę.
Krem ajerkoniakowy- dałam gotowy w proszku, zrobiony wg instrukcji podanej na opakowaniu.
Smacznego!
Sałatka z fetą, jajkiem, pomidorem i papryką (z sosem koperkowo-ziołowym)
Od jakiegoś już czasu chodziła za mną ta sałatka, którą miałam przyjemność zajadać się na pewnej imprezie, na której obsługiwałam gości. W jej składzie był jeszcze zielony ogórek, ale nie miałam akurat pod ręką, więc zrobiłam bez - wyszło równie smaczne! Sałatka stanowi wielobarwną i w dodatku bardzo smakowitą kompozycję, więc serdecznie zapraszam do spróbowania tego pysznego połączenia.
Przepis własny
Sałatka z fetą, jajkiem, pomidorem i papryką
Składniki:
- kostka sera feta 270 g
- 1 papryka czerwona
- 1 papryka żółta
- 5 ugotowanych jajek
- 3 pomidory
Sos:
- jogurt naturalny
- sos koperkowo-ziołowy
Fetę pokroić w kostkę. Jajka obrać i pokroić na ćwiartki. Papryki wydrążyć z gniazd nasiennych, pokroić w paski. Pomidory również w ćwiartki. Całość zalać sosem przygotowanym z gęstego naturalnego jogurtu wymieszanego z sosem koperkowo-ziołowym.
24/09/2009
Tosty francuskie
Takie tosty często serwuję na śniadanie, albo szybką przekąskę. Najlepiej smakują na gorąco z ciągnącym się serem i ketchupem. To proste danie na pewno każdy z was dobrze zna i lubi. Kiedy nie wiem co zrobić z czerstwym, niezbyt świeżym pieczywem to stosuję właśnie ten przepis.
Przepis własny
Tosty francuskie
Składniki:
- 2 kromki czerstwego chleba – najlepiej jasne pieczywo
- 1 jajko roztrzepane
- 2 łyżki mleka
- szczypta soli
- łyżka masła do smażenia
- 10 dag starego żółtego sera
- ketchup
Do roztrzepanego na talerzu jajka, dodać mleko, szczyptę soli i dobrze wymieszać. Kromki chleba moczyć w tej mieszaninie z obu stron. N patelni rozgrzać masło, położyć kromki i smażyć na małym ogniu, aż się zarumienią. Przewrócić chleb na drugą stronę i posypać żółtym serem. Gotowe kromki wyłożyć na papierowy ręcznik, aby odsączyć nadmiar tłuszczu. Udekorować ketchupem. Podawać na ciepło.
Smacznego! :)
23/09/2009
Prażony słonecznik w karmelu
Doskonała chrupiąca przegryzka przed tv i nie tylko;) Prędko się ją robi, a jeszcze szybciej znika. Do tej pory jadłam słonecznik prażony z solą, który również bardzo mi odpowiada, ale ten jest znakomitym wyborem jeśli mamy ochotę na coś słodkiego.
Taki słonecznik z powodzeniem można wykorzystać jako posypki na ciasto zamiast orzechów;)
Przepis autorski
Prażony słonecznik w karmelu
Składniki:
- łuskany słonecznik (ilość - tyle żeby pokrył dno patelni)
- 2-3 łyżeczki cukru zwykłego
Na suchą teflonową patelnię wsypać słonecznik, prażyć na wolnych ogniu, aż lekko się zarumieni, uważając żeby się nie przypalił, od czasu do czasu mieszając drewnianą łyżką lub łopatką. Gdy już będzie gotowy - uprażony- wsypać cukier i cały czas mieszać aż całkowicie się skarmelizuje.
Smacznego! :)
22/09/2009
Makuszek - ciasto z białek i maku
Przy robieniu pączków zostało 10 białek, z którymi nie miałam co zrobić, a nie chciałam żeby się zmarnowały, więc postanowiłam upiec Makuszka, który piekła kiedyś moja Mama, tylko że nie miałam dokładnego przepisu, ten stary gdzieś się zapodział, ale na szczęście u Majanki znalazłam idealny:)
Ciasto wszystkim bardzo smakowało, a w szczególności mojej mamie i babci. Fajny, makowy smak połączony wraz z wilgotnymi rodzynkami.
Ilość porcji zwiększyłam o 1/3, bo 1 szklanka = 7 białek, a u mnie 10 białek więc 1 i 1/3 szkl.
Źródło: Majanka
Makuszek
Składniki:
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 szklanka maku suchego (nie trzeba mielić)
- 1 szklanka białek - 7 białek
- 1 szklanka cukru
- 1/2 szklanki zimnego stopionego masła
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 szklanka bakalii (rodzynki, orzechy, kandyzowana skórka pomarańczowa)
- kilka kropel ulubionego aromatu do ciast (u mnie migdałowy)
Białka ubić na sztywno (ubijałam ręczną trzepaczką), dodać cukier i dalej ubijać. Do otrzymanej masy dodać mąkę, mak, proszek do pieczenia, bakalie, roztopione masło i aromat. Wymieszać.
Piec na blasze o wymiarach 37 cm na 25 cm przez około 50 minut (czasami krócej, zależy od piekarnika) w temperaturze 220 stopni. Można od góry przykryć folią aluminiową aby się za bardzo nie spiekło. Sprawdzić patyczkiem czy jest upieczone.
Smacznego! :)
21/09/2009
Pączki - moje pierwsze i najlepsze!
Do tłustego czwartku jeszcze sporo czasu, ale Mój K. tak bardzo mnie namawiał do zrobienia pączków, że aż w końcu wzięłam się za nie. To były moje pierwsze własnoręcznie wyrabiane, lepione i smażone pączusie! Efekt smakowy powalił na kolana wszystkich, łącznie ze mną. Jako nadzienia użyłam różanej marmolady Stovitu - na jakiejś stronie kulinarnej wyczytałam, że właśnie ta najlepiej się spisuje, bo jest twarda, więc nie wycieka potem podczas smażenia. No i muszę stwierdzić, że bardzo się sprawdziła i jest godna do polecenia:)
Różanymi pączkami zajadała się cała rodzinka, Mój K. i wszyscy bardzo sobie zachwalali jakież to pyszności. Jeszcze dziś ostatniego skonsumowali moi znajomi, którzy zażyczyli sobie już kolejnych pączków, bo do Tłustego zbyt długo czekania, razem uzgodniliśmy, że powtórka będzie na Andrzejki;) Co prawda jest przy nich trochę roboty, więc jeśli ktoś ma mało czasu to niech nawet za nie się nie zabiera, ale poświęcony im czas wart jest uśmiechniętych buzi zajadających się nimi bliskich. Samo wyrabianie drożdżowego zajęło mi ok. 45 minut, ale już o wiele szybciej szło lepienie i smażenie:)
Ten super przepis pochodzi z Wielkiego Żarcia, a jest autorstwa nutelli. Do jego wypróbowania zachęciła mnie ogromna liczba w większości pozytywnych komentarzy (255!). W oryginale ilość składników odnosi się do 8 dag drożdży, więc odpowiednio zwiększyłam proporcje tak żeby zużyć całą paczuszkę 10dag drożdży.
Z podanej ilości składników wyszło mi 37 średniej wielkości pączków. Do ich przygotowania potrzeba aż 10 żółtek, więc pozostałe białka zagospodarowałam piekąc Makuszka - pyszne makowe ciasto z dodatkiem rodzynek, oparte oczywiście na wcześniej wspomnianych białkach;)
Przepis może zniechęcać swą długością. To fakt, że pączki robi się długo, gdyż trzeba długo wyrabiać ciasto i czekać aż urośnie. Mimo to przepis jest łatwy i co najważniejsze - pączki są REWELACYJNE i to nie tylko moim zdaniem. Warto trochę popracować bo rezultat jest wspaniały!!
Autorka proponuję robić raczej niewielkie pączki (tzn. trochę mniejsze niż te z cukierni). Wtedy krócej się smażą ale są dobrze dopieczone i nie spalone. Duże pączki oczywiście też się udają ale smaży się trudniej - trzeba je dłużej smażyć a przez to mogą się spalić.
Autorka proponuję robić raczej niewielkie pączki (tzn. trochę mniejsze niż te z cukierni). Wtedy krócej się smażą ale są dobrze dopieczone i nie spalone. Duże pączki oczywiście też się udają ale smaży się trudniej - trzeba je dłużej smażyć a przez to mogą się spalić.
Źródło: Nutella z WŻ-u
Pączki z marmoladą
Składniki na 37 pączków:
- 70 dag mąki pszennej + ew. 10-20 dag mąki
- 10 dag świeżych drożdży
- 10 żółtek
- 1,5 szklanki ciepłego mleka
- 20 dag stopionego masła
- 4/5 szklanki cukru
- 1 opak. cukru waniliowego 16 g
- szczypta soli
- 2 łyżki spirytusu (lub wódki)
- twarda marmolada różana lub wieloowocowa (np. firmy Stovit)
- cukier puder do posypania lub polukrowania
- ok. 3-4 l oleju (w zależności od rozmiarów garnka)
1. Do szklanki wkładam drożdże, łyżkę mąki, łyżeczkę cukru, wlewam 1/2 szklanki ciepłego mleka i całość dokładnie rozcieram łyżką. Naczynie przykrywam ściereczką i odstawiam w ciepłe miejsce aż do wyrośnięcia.
2. Mąkę przesiewam przez sito. Żółtka wbijam do miski, dodaję do nich cukier i cukier waniliowy. Miksuję (w misce umieszczonej na garnku z gotującą się wodą) na białą, puszystą i kremową masę.
3. Podrośnięte drożdże dodaję do przesianej mąki, dodaję również ubitą masę żółtkową. Ciasto wyrabiam rękami, dodając ciepłe mleko w takiej ilości aby ciasto było miękkie, pulchne i sprężyste, nie rzadkie. Ciasto jest odpowiednio wyrobione, gdy zacznie odchodzić od miski.
4. Wtedy do miski z ciastem wlewam stopniowo rozpuszczone, ciepłe (nie gorące) masło i wyrabiam całość dotąd aż ciasto będzie łatwo odchodzić od rąk i od miski. Na końcu wlewam spirytus (lub wódkę) i mieszam. Ciasto przykrywam ściereczką i odstawiam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę.
5. LEPIENIE PACZKÓW:
Są dwie metody lepienia pączków.
5a. Gdy ciasto podwoi swoją objętość, dzielę je na kulki wielkości kurzego jajka, każdą kulkę rozpłaszczam dłonią tworząc placuszki, nakładam łyżeczkę twardej marmolady i zlepiam formując pączki.
5b. Wyrośnięte ciasto dzielę na 4 części. Każdy z kawałków po kolei wałkuję na placek, nakładam na brzegu ciasta po łyżeczce marmolady, przykrywam drugim plackiem ciasta, dociskam palcami, po czym szklanką wykrawam krążki wewnątrz których znajdowała się marmolada. Ten sposób praktykowała moja babcia i uważam, że jest najszybszy i najbardziej wygodny.
Pączki układam na ściereczce, przykrywam drugą ściereczką i pozostawiam do wyrośnięcia na 30 minut.
6. SMAŻENIE:
W garnku rozgrzewam olej. Do mocno nagrzanego oleju wkładam partiami pączki i smażę je na ładny, złoty kolor, najpierw z jednej strony, a potem z drugiej strony (aby miały białą obrączkę trzeba po przewróceniu na drugą stronę przykryć garnek pokrywką).
7. Usmażone pączki wyjmuje na papierowy ręcznik, a po chwili przenoszę na talerz. Ostudzone pączki posypuję przesianym cukrem pudrem lub dekoruję lukrem.
2. Mąkę przesiewam przez sito. Żółtka wbijam do miski, dodaję do nich cukier i cukier waniliowy. Miksuję (w misce umieszczonej na garnku z gotującą się wodą) na białą, puszystą i kremową masę.
3. Podrośnięte drożdże dodaję do przesianej mąki, dodaję również ubitą masę żółtkową. Ciasto wyrabiam rękami, dodając ciepłe mleko w takiej ilości aby ciasto było miękkie, pulchne i sprężyste, nie rzadkie. Ciasto jest odpowiednio wyrobione, gdy zacznie odchodzić od miski.
4. Wtedy do miski z ciastem wlewam stopniowo rozpuszczone, ciepłe (nie gorące) masło i wyrabiam całość dotąd aż ciasto będzie łatwo odchodzić od rąk i od miski. Na końcu wlewam spirytus (lub wódkę) i mieszam. Ciasto przykrywam ściereczką i odstawiam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę.
5. LEPIENIE PACZKÓW:
Są dwie metody lepienia pączków.
5a. Gdy ciasto podwoi swoją objętość, dzielę je na kulki wielkości kurzego jajka, każdą kulkę rozpłaszczam dłonią tworząc placuszki, nakładam łyżeczkę twardej marmolady i zlepiam formując pączki.
5b. Wyrośnięte ciasto dzielę na 4 części. Każdy z kawałków po kolei wałkuję na placek, nakładam na brzegu ciasta po łyżeczce marmolady, przykrywam drugim plackiem ciasta, dociskam palcami, po czym szklanką wykrawam krążki wewnątrz których znajdowała się marmolada. Ten sposób praktykowała moja babcia i uważam, że jest najszybszy i najbardziej wygodny.
Pączki układam na ściereczce, przykrywam drugą ściereczką i pozostawiam do wyrośnięcia na 30 minut.
6. SMAŻENIE:
W garnku rozgrzewam olej. Do mocno nagrzanego oleju wkładam partiami pączki i smażę je na ładny, złoty kolor, najpierw z jednej strony, a potem z drugiej strony (aby miały białą obrączkę trzeba po przewróceniu na drugą stronę przykryć garnek pokrywką).
7. Usmażone pączki wyjmuje na papierowy ręcznik, a po chwili przenoszę na talerz. Ostudzone pączki posypuję przesianym cukrem pudrem lub dekoruję lukrem.
Smacznego! :)
Uwaga, uwaga! Wyjmuje gorące pączusie...:)
20/09/2009
Brązowy ryż z sosem i kotletem mielonym
Danie powstało pod wpływem chwili. Zostało mi w lodówce trochę papryki, więc trzeba było ją jakoś zagospodarować, żeby się nie zmarnowała;) Proporcje podaje takie na oko, bo nie korzystałam z żadnego przepisu tylko wszystko z głowy:)
Brązowy ryż z sosem i kotletem mielonym
Składniki:
- 1 mała cebulka drobniutko posiekana
- 2 - 3 małe czerwone papryki - w kostkę drobną
- 0,5 l słoik przecieru pomidorowego
- 2 kotlety mielone (mnie zostały z obiadu)
- 1 torebka brązowego ryżu (100 g)
- 1 łyżka oleju
- przyprawy i zioła (bazylia, oregano, papryka w proszku)
- do dekoracji ósemki ogórka w chilli
Ryż przyrządzić według instrukcji na opakowaniu. Cebulkę podsmażyć na łyżce oleju, dodać pokrojoną paprykę, smażyć do miękkości. Zalać to przecierem, włożyć do całości pokrojone w niewielką kostkę mielone, doprawić i chwilkę smażyć, ale niedługo.
Ryż odsączyć, wyjąć z torebki, rozdzielić na 2-3 porcje. Na każdy talerz z ryżem wyłożyć porcję sosu, udekorować wedle gustu i smaku, u mnie ozdobą są pikantne ogórki chilli.
Smacznego! :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)