Przepis na nocne bułeczki widziałam na wielu blogach. Zachęcona pozytywnymi komentarzami spróbowałam je upiec. Bułeczki wyszły znakomicie. Zewnątrz chrupiące, w środku miękkie, ale bardziej zwarte niż puszyste, za to bardzo dobre w smaku. Pieczywo długo zachowuje świeżość - były smaczne nawet na trzeci dzień.
Źródło: Krystyna9 na CinCin
Nocne bułeczki
Składniki:
- 3 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżka cukru
- 40 g świeżych drożdży
- 1/2 szklanki wody
- 1/2 szklanki mleka
- 1 łyżeczka soli
- 5 łyżeczek oleju
Wieczorem: Obydwie mąki przesiewam do miski. Drożdże rozkruszam do małej miseczki i zasypuję cukrem, po czym rozcieram łyżką. Do mąki dodaję sól, mleko, wodę, olej oraz rozpuszczone drożdże. Całość mieszam łyżką do połączenia się składników.
Ciasto wykładam na blat podsypany mąką i wyrabiam ciasto przez 5 - 10 minut. Miskę przykrywam ściereczką i odstawiam na 5 minut. Po tym czasie wyrabiam ciasto jeszcze około 5 minut. Ciasto umieszczam lekko natłuszczonej misce, przykrywam ściereczką i wstawiam do lodówki na całą noc.
Rano: Wyrośnięte ciasto wykładam na blat i dzielę na 12 części. Z masy formuję okrągłe bułeczki. Układam je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, przykrywam ściereczką i odstawiam do wyrośnięcia na 20 minut.
Bułki smaruję roztrzepanym jajkiem z odrobiną mleka. Bułeczki można posypać makiem, sezamem, słonecznikiem lub czarnuszką. Piekę w nagrzanym do 220*C piekarniku przez 20 - 25 minut.
Ciasto wykładam na blat podsypany mąką i wyrabiam ciasto przez 5 - 10 minut. Miskę przykrywam ściereczką i odstawiam na 5 minut. Po tym czasie wyrabiam ciasto jeszcze około 5 minut. Ciasto umieszczam lekko natłuszczonej misce, przykrywam ściereczką i wstawiam do lodówki na całą noc.
Rano: Wyrośnięte ciasto wykładam na blat i dzielę na 12 części. Z masy formuję okrągłe bułeczki. Układam je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, przykrywam ściereczką i odstawiam do wyrośnięcia na 20 minut.
Bułki smaruję roztrzepanym jajkiem z odrobiną mleka. Bułeczki można posypać makiem, sezamem, słonecznikiem lub czarnuszką. Piekę w nagrzanym do 220*C piekarniku przez 20 - 25 minut.
Upieczone bułeczki szybko przekładam na kuchenną kratkę do ostudzenia.
Smacznego! :)
A w środku tak oto wyglądały...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
*cieszę się, że Cię tu widzę :)
*komentarze są moderowane ze względu na spam
*obraźliwe komentarze będą usuwane