Warto wzbogacić swoje menu o ten produkt, gdyż kasza gryczana uważana jest najzdrowszą, wytwarzana jest z nasion rośliny zwanej gryką. U mnie występuje w postaci pysznych, sycących kotlecików. Potrawa najlepiej smakuje na ciepło podana z sosem pieczarkowym (grzybowym) i korniszonami :)
Przepis własny
Kotlety z kaszy gryczanej
Liczba porcji: 5 porcji, 10 kotlecików (po 2 kotleciki na osobę) 
Składniki:
- 200 g kaszy gryczanej prażonej
- 
100 g pora (białej części)
- 
150 g cebuli
- 2 łyżki oleju 
- 
100 g sera żółtego
- 
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- 
sól
- 
pieprz
- 
1 łyżeczka czubrycy zielonej
- 
1/2 łyżeczki sosu sojowego
- 
1/2 łyżeczki curry
- 
1/2 łyżeczki słodkiej papryki
- 
2 duże jajka
- 
4-5 łyżek bułki tartej
Dodatkowo:
- 
125 ml oleju do smażenia
- 
bułka tarta do panierowania 
Kaszę
 gryczaną ugotować według przepisu na opakowaniu w osolonej wodzie. 
Białą część pora posiekać w cienkie krążki i poddusić w rondlu z 2-3 
łyżkami wody tak aby warzywo zmiękło. Cebule obrać, drobno posiekać 
i zeszklić na 2 łyżkach oleju. Ser żółty zetrzeć na 
tartce na dużych oczkach. 
Ostudzoną kaszę przełożyć do dużej miski i zblenderować, dodać 
podsmażoną cebulę, uduszony por, starty ser, dwa jajka, posiekaną natkę 
pietruszki, bułkę tartą i wyrobić dokładnie. Doprawić do smaku solą, 
pieprzem, sosem sojowym, czubrycą, słodką papryką i curry, wymieszać. 
Z masy uformować 10 niewielkich kotletów, każdy obtoczyć w bułce tartej.
 Kotleciki kłaść na rozgrzany olej na patelni i smażyć z każdej strony 
po kilka minut na niewielkim ogniu.
Kotlety podawać z sosem pieczarkowym oraz z ogórkami konserwowymi. 
Smacznego! :)
Obrazkowa instrukcja krok po kroku: 
|  | 
| Ostudzoną kaszę przełożyć do dużej miski i zblenderować, dodać 
podsmażoną cebulę i uduszony por | 
|  | 
| Do kaszy dodać także starty ser, dwa jajka, posiekaną natkę 
pietruszki, bułkę tartą i wyrobić dokładnie | 
|  | 
| Doprawić do smaku solą, 
pieprzem, sosem sojowym, czubrycą, słodką papryką i curry, wymieszać | 
|  | 
| Z masy uformować 10 niewielkich kotletów, każdy obtoczyć w bułce tartej | 
|  | 
| Kotleciki kłaść na rozgrzany olej na patelni i smażyć z każdej strony 
po kilka minut na niewielkim ogniu | 
|  | 
| Kotlety podawać z sosem pieczarkowym oraz z ogórkami konserwowymi | 
 
 
 
Smaczne muszą być takie gryczane kotleciki :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne! mam też pomysł na kotlety z gryczanej kaszy, zapraszam do mnie, wkrótce zrobię
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś zrobić z kaszy gryczanej. Nigdy takich nie jadłam.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
Ha! I ja robiłam jakieś podobne ale chyba bez sera żółtego i trochę mięsa mielonego w nich było, bo zostało z czegoś tam. Pyyyyycha! Uwielbiam kaszę gryczaną, Twoje wyglądają zawodowo:)
OdpowiedzUsuńKolejny raz zapożyczam przepis. Jednak trochę modyfikuję. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa jak na opakowaniu nie ma przepisu na kaszę? :s
OdpowiedzUsuńW takim przypadku należy wsypać 1 szklankę kaszy do garnka i zalać 2 szklankami wody, doprowadzić do zagotowania i gotować na niewielkim ogniu ok. 20 minut.
Usuńwyglaadają super smacznie! na pewno sprawdzę przepis!:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Gorąco zachęcam :)
UsuńRzadko zostawiam komentarze na blogach, ale tutaj muszę- kotleciki są rewelacyjne!!
OdpowiedzUsuńOd dawna przymierzałam się do zrobienia gryczanych, padło na Twój przepis. Jak dla mnie nie musiałabym tego w ogóle smażyć, sporą część wyjadłam jeszcze z miski :) A całą masę wstawiłam do lodówki na jakiś czas, więc masa się ładnie związała i bardzo przyjemnie się ją formowało, jak plastelinę. Zapisuję do zeszyciku ze sprawdzonymi przepisami.
Mam tylko dwa pytania: czy trzeba koniecznie blendować masę? Chętnie bym zostawiła całe ziarna kaszy. I drugie- czy próbowałaś upiec te kotleciki? Byłoby zdrowiej, ale nie wiem czy nie będą za suche...
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję :)
madzialena
Cieszę się, że skorzystałaś z przepisu :) Możesz spróbować upiec kotleciki, ale wtedy koniecznie podaj do nich jakiś sos np. jogurtowo-ziołowy albo pomidorowy, aby nie były suche. W tej wersji na pewno będą zdrowsze i mniej kaloryczne. Możesz zmiksować część kaszy a resztę zostawić w nienaruszonej formie.
Usuńpozdrawiam serdecznie,
Ilona
Początkowo nie byłam przekonana do tych kotletów, ale muszę opowiedzieć, że są wspaniałe! :)
OdpowiedzUsuń