wtorek, 22 stycznia 2013

Recenzja: Ilustrowana szkoła gotowania Kuchnia włoska krok po kroku

Recenzja: Ilustrowana szkoła gotowania Kuchnia włoska krok po kroku
 
"Jaki jest sekret doskonałego ciasta francuskiego? W jaki sposób przygotować ciemny wywar do sosów? Jak należy wiązać pieczeń? Jak czyścić karczochy?" - tymi słowami rozpoczyna się niniejsza książka. Dzięki tej pozycji czytelnik odkryje techniki i sekrety przyrządzania potraw. 
Książka została podzielona na siedem obszernych działów. 


Recenzja: Ilustrowana szkoła gotowania Kuchnia włoska krok po kroku

Recenzja: Ilustrowana szkoła gotowania Kuchnia włoska krok po kroku

Pierwszy rozdział pod tytułem Ciasta i przygotowanie wstępne stanowi podstawowe przepisy m.in. na makaron jajeczny, tagliatelle i tagliolini, tortelli, ravioli, tortellini, lasagne, a także gnocchi, pizza, focaccia, grissini, ciasto francuskie, kruche ciasto, ciasto biszkoptowe, ciasto do tarty, ciasto drożdżowe oraz risotto, polenta, omlet, pancake. Po czym następuje kategoria przepisy, w której znajdują się potrawy wykorzystujące receptury na wyżej wymienione dania.

Recenzja: Ilustrowana szkoła gotowania Kuchnia włoska krok po kroku

 Recenzja: Ilustrowana szkoła gotowania Kuchnia włoska krok po kroku

Drugi dział zatytułowany Sosy rozpoczyna się od obróbki ziół. Następnie zawarte są w nim przepisy na różnorakie buliony, wywary, sosy oraz na majonez. W tej kategorii znajdziemy także receptury na konfitury z warzyw i owoców oraz na przetwory. 

Recenzja: Ilustrowana szkoła gotowania Kuchnia włoska krok po kroku

Recenzja: Ilustrowana szkoła gotowania Kuchnia włoska krok po kroku

Kolejny rozdział stanowią Mięsa. Zamieszczono w nim sposoby oczyszczania, wiązania i pieczenia mięs (tj. kurczak, kaczka, królik, zając, jagnięcina, wieprzowina, cielęcina, wołowina, dziczyzna), przygotowywania zrazów, kotletów i antrykotów. 

 Recenzja: Ilustrowana szkoła gotowania Kuchnia włoska krok po kroku

W następnym dziale pod tytułem Ryby zaprezentowane zostały rady dotyczące oczyszczania i przyrządzania ryb morskich jak i rzecznych. Znajduje się tutaj m.in. instrukcja przygotowania sushi, a także sposób przyrządzenia owoców morza tj. małże, mule, ostrygi, homary, krewetki, kalmary, ośmiornica i mątwy.

 Recenzja: Ilustrowana szkoła gotowania Kuchnia włoska krok po kroku

 Recenzja: Ilustrowana szkoła gotowania Kuchnia włoska krok po kroku

Piąty rozdział Warzywa przedstawia wskazówki mycia i gotowania warzyw strączkowych, owocowych i grzybów, a także sposoby ich krojenia.

 Recenzja: Ilustrowana szkoła gotowania Kuchnia włoska krok po kroku

W kolejnym dziale zatytułowanym Owoce zamieszczona zostały podobne wskazówki jak w poprzednim rozdziale, są tutaj również techniki mycia, obierania, pestkowania i krojenia owoców. 

 Recenzja: Ilustrowana szkoła gotowania Kuchnia włoska krok po kroku

Ostatnią część książki stanowią Słodkości. Znajdują się w tym miejscu receptury na słodkie bezy, krem cukierniczy, semifreddo, budyń, mus owocowy, sorbet, krem gnache, polewę czekoladową, marcepan. Są tutaj także pomysły na zjawiskowe dekoracje z czekolady oraz karmelu.

Recenzja: Ilustrowana szkoła gotowania Kuchnia włoska krok po kroku 

Na początku każdego działu znajduje się wykaz niezbędnego sprzętu i akcesoriów kuchennych do przygotowania potraw. 

 Recenzja: Ilustrowana szkoła gotowania Kuchnia włoska krok po kroku

Przy przepisach zamieszczona jest informacja o czasie przygotowania, ilości porcji, a także jakie wino pasuje do danej potrawy. To co przykuwa uwagę to ładne, kolorowe zdjęcia, pokazujące poszczególne kroki przyrządzania dania. Osobiście wybieram tylko takie książki kucharskie, w których przy przepisie znajdują się zdjęcia.  Myślę, że warto wzbogacić swoją biblioteczkę o tę pozycję.
Podoba mi się też to, że książka ta napisana została w sposób przystępny i zrozumiały dla osób dopiero rozpoczynających swoją przygodę z gotowaniem. Znajduje się w niej mnóstwo ciekawych inspiracji i porad. Książka jest opasła, bogata w piękne, smakowite fotografie. 
W tej pozycji jest także praktyczny słowniczek kulinarnych pojęć. Na końcu zamieszczony został indeks produktów i potraw podzielony według działów, alfabetyczny indeks przepisów oraz indeks ogólny.

Recenzja: Ilustrowana szkoła gotowania Kuchnia włoska krok po kroku 

Ogólne informacje o książce:

Tytuł książki: Ilustrowana szkoła gotowania
Podtytuł: Kuchnia włoska krok po kroku
Autor: Opracowanie zbiorowe
Wydawnictwo: Jedność
Rok wydania: 2011
Okładka: twarda 
Wymiary: 20 cm x 24,5 cm
Liczba stron: 512 

Sugerowana cena książki zamieszczona na okładce jest równa 59 zł, ale można kupić ją taniej w cenie 38,35 zł.  Na stronie CupoNation.pl możecie znaleźć kupon uprawniający do tej 10% zniżki na cały asortyment w sklepie empik.com.


Kupony Rabatowe i Wyprzedaże w CupoNation

Jeśli chcecie przeczytać o mojej poprzedniej recenzowanej książce zajrzyjcie pod link Potrawy i zwyczaje wielkanocne. Mam nadzieję, że na blogu pojawi się jeszcze więcej takich wpisów :)

 Recenzje książek

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Krem maślany (masa maślana)


Krem maślany (masa maślana)



Często pytacie o przepis na krem maślany, jaki nakładam na tort przed położeniem masy cukrowej. Pojawił się on w kilku postach. Jednak postanowiłam, że zamieszczę ten przepis w osobnym wpisie tak abyście łatwo mogli go znaleźć. Masą maślaną obsmarowałam torty takie jak: Tort Zygzak, Tort na zaręczyny, Tort na 27 rocznicę ślubu, Tort urodzinowy i wiele innych. Do wykonania tortów użyłam masy cukrowej, którą przygotowałam z tego przepisu.
A kiedy mam mało czasu to wybieram wersję skróconą i miksuję masło z cukrami na puszystą masę.   

sobota, 19 stycznia 2013

Tort Auto Zygzak McQueen


Tort Auto Zygzak McQueen

Wykonanie autka jest pracochłonne, więc radzę przeznaczyć na przygotowanie (dekorację) takiego tortu kilka godzin. W wykonaniu tego tortu pomagał mi Mój Narzeczony, bez jego pomocy nie wyszło by takie ładne autko ;) 
Poniżej załączam kilka zdjęć autka z różnych profili.
To nasz pierwszy samochodzik, mam nadzieję że nie ostatni :) 

Tort Auto Zygzak McQueen

Tort Auto Zygzak McQueen

Tort Auto Zygzak McQueen

Tort Auto Zygzak McQueen


Tort Auto Zygzak McQueen
[składniki na tort o masie ok. 3,5 kg]

Biszkopt (blacha o wym. 25 cm na 40 cm):
  • 8 dużych jajek
  • 1 szkl. cukru
  • 1,5 szkl. mąki pszennej
  • 1 łyżka octu
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Krem śmietanowy:
  • 1 l śmietany 30%
  • 6 łyżek cukru pudru
  • 2 łyżki cukru z prawdziwą wanilią
  • 4 czubate łyżeczki żelatyny
Dodatkowo:
  • słoiczek dżemu z czarnej porzeczki
  • puszka brzoskwiń
  • 1/2 szkl. wódki
  • Krem maślany (przepis taki jak tutaj)
  • Masa cukrowa
  • Barwniki spożywcze do barwienia masy cukrowej



Biszkopt: Białka oddzielam od żółtek. Białka ubijam z szczyptą soli i cukrem na sztywną pianę. W miseczce roztrzepuję żółtka z proszkiem do pieczenia i octem. Masę żółtkową łączę delikatnie z pianą z białek, mieszam łyżką. Dodaję stopniowo przesianą mąkę i mieszam łyżką.
Blachę o wymiarach 40 cm na 25 cm wykładam papierem do pieczenia lub folią aluminiową i wykładam masę biszkoptową, wyrównuję łyżką. Wstawiam do nagrzanego do 170*C piekarnika i piekę ok. 30 minut. Po upieczeniu wyjmuję ciasto z pieca, po 5 minutach przekładam z blachy na blat i zdejmuję papier. 

Na drugi dzień z biszkoptu odkrawam z jednej i z drugiej strony pasek o szerokości 3 cm. Biszkopt przekrawam wzdłuż na 3 blaty. Pierwszy blat smaruję dżemem z czarnej porzeczki.
Nasączenie: Syrop z brzoskwiń (1/2 szklanki) mieszam z 1/2 szklanki wódki. Pozostałe brzoskwinie kroję w mniejsze kawałki.

Krem śmietanowy: Schłodzoną śmietanę ubijam partiami (najlepiej po 250 ml) z cukrem pudrem i cukrem waniliowym. Na koniec mieszam z ostudzoną żelatyną (1 łyżeczka żelatyny rozpuszczona w 1/4 szkl. gorącej wody). Na pierwszy blat posmarowany dżemem nakładam trochę masy śmietanowej i przykrywam drugim blatem biszkoptu. Nasączam ponczem brzoskwiniowo-alkoholowym i wykładam sporą ilość kremu śmietanowego oraz pokrojone w kostkę brzoskwinie.

Przykrywam trzecim (ostatnim) blatem ciasta, który także nasączam ponczem. Z pasków odkrojonego biszkoptu formuję dach autka, spojler oraz robię podniesienie na masce na światła. Przekładam paski biszkoptu kremem śmietanowym i owocami oraz nasączam.

Wstawiam ciasto na 30-60 minut do lodówki w celu schłodzenia. Po tym czasie całą powierzchnię ciasta smaruję dokładnie kremem maślanym. 

Masę cukrową dzielę na części, do większości dodaję czerwony barwnik, zostawiam trochę masy niezabarwionej (białej), część barwię na niebiesko, część na żółto i pomarańczowo i resztę na czarno.
Z białej, rozwałkowanej masy robię uśmiech: wałkuję masę, wycinam prostokąt, na którym ostrożnie nożem robię ząbki i przyklejam do ciasta pokrytego maślaną masą z przodu autka. Następnie rozwałkowaną czerwoną masą pokrywam całą powierzchnię ciasta, odcinam zbędne kawałki, a w miejscu uśmiechu robię nożem nacięcie, tak aby odsłoniły się białe ząbki.

Z białej rozwałkowanej masy wycinam okna i światła, które przyklejam za pomocą lukru (sporządzonego z cukru i wody). Z masy zabarwionej na żółto i pomarańczowo wycinam dwa pioruny i przyklejam je po obydwu bokach autka. Z niebieskiej masy wycinam szablonem literki, a nożem cyferki, przyklejam do autka.
Z czarnej masy wykonuję koła, który przytwierdzam do autka lukrem. Z czerwonej masy robię kołpaki przy kołach oraz lepię lusterka. Gotowe autko wstawiam do lodówki.

Smacznego! :)

Tort Auto Zygzak McQueen

piątek, 18 stycznia 2013

Krokodyl faszerowany mięsem i grzybami


Krokodyl faszerowany mięsem i grzybami

Ostatnio przygotowałam niecodzienny drożdżowy wypiek, który nafaszerowałam mięsem mielonym i ugotowanymi grzybami suszonymi. Na wykonanie takiego zwierza trzeba zagospodarować trochę czasu, jednak efekt końcowy jest tego wart :) 

Krokodyl faszerowany mięsem i grzybami

Krokodyl faszerowany mięsem i grzybami

Etapy przygotowania:

Krokodyl faszerowany mięsem i grzybami

Krokodyl faszerowany mięsem i grzybami

Krokodyl faszerowany mięsem i grzybami

Krokodyl faszerowany mięsem i grzybami

Krokodyl faszerowany mięsem i grzybami

Krokodyl faszerowany mięsem i grzybami

Krokodyl faszerowany mięsem i grzybami

  Krokodyl faszerowany mięsem i grzybami

 Krokodyl faszerowany mięsem i grzybami

 Krokodyl faszerowany mięsem i grzybami

Krokodyl faszerowany mięsem i grzybami 

Składniki:

Ciasto:
  • 1 opakowanie (7 g) drożdży suszonych lub 25 g drożdży świeżych
  • 560 g mąki pszennej
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1 łyżeczka soli
  • 250ml ciepłego mleka
  • 100 g roztopionego masła
Farsz:
  • 350 g mięsa mielonego
  • 220 g ugotowanych grzybów suszonych
  • 2 średnie cebule
  • 1 łyżka oleju
  • szczypta soli
  • szczypta pieprzu
  • 1/2 łyżeczki sosu sojowego
Dodatkowo:
  • roztrzepane jajko

Ciasto: Do miski przesiewam mąkę z solą, dodaję suszone drożdże i cukier, mieszam. Do miski ze sypkimi składnikami wlewam ciepłe mleko, dokładnie mieszam. Wbijam jajko i zagniatam. Na koniec wlewam roztopione i ostudzone masło i wyrabiam na gładkie ciasto. Miskę przykrywam ściereczką i odstawiam do wyrośnięcia na około 1 godzinę. W tym czasie przygotowuję farsz.
Farsz: Cebule obieram i drobno siekam, szklę na rozgrzanym oleju na patelni. Dodaję mięso mielone i smażę przez kilka minut. Na koniec dodaję pokrojone, ugotowane grzyby suszone. Doprawiam całość do smaku solą, pieprzem i sosem sojowym. Dokładnie mieszam i odstawiam farsz do ostudzenia.
Wyrośnięte ciasto wałkuję na prostokąt, nożem odcinam brzegi i przekładam prostokątny placek na dużą blachę z piekarnika na papier do pieczenia. Na środek ciasta kładę farsz, a boki nacinam nożem w ukośne paski. Paski ciasta przeplatam tak aby zakryć farsz. Z jednej strony formuję z ciasta głowę, a z drugiej ogon krokodyla, który lekko zawijam w bok.

Małymi nożyczkami wykonuję łuski i zęby. Z reszty ciasta robię oczy i łapki. Całą powierzchnię smaruję roztrzepanym jajkiem. Wykałaczką odchylam przyklapnięte wypustki i zęby oraz wykonuję otworki w nosie i uśmiech.

Wstawiam blachę z ciastem do nagrzanego do 200*C piekarnika na 10 minut, po czym obniżam temperaturę pieczenia do 180* i piekę jeszcze 20 minut. Po tym czasie wyjmuję krokodyla z piekarnika, pozostawiam na 5-10 minut, aby nieco wystygł i kroję na mniejsze części. Podaję potrawę z ulubionymi sosami. 

Smacznego! :)

czwartek, 17 stycznia 2013

Kluski kładzione


Kluski kładzione

Co niektórych na pewno zdziwi fakt, że do tej pory nie znałam tych kluseczek. U mnie w domu przygotowywano kopytka, kluski śląskie, lane kluski, leniwe, ale nigdy takich, przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. A szkoda, bo stanowią naprawdę smaczny dodatek do zupy. Ostatnio podałam je do zupy kminkowej, w której świetnie się odnalazły. 
Kluseczki można również podawać jako samodzielne danie. Wyśmienicie będą smakować polane roztopionym masełkiem czy tłuszczem z podsmażoną cebulką. Można do nich przygotować także sos grzybowy bądź koperkowy.
Kluski te są mało fotogeniczne, ale co tam, najważniejsze że smakują, nie muszą wyglądać ;) 

Kluski kładzione
Źródło: Adamska Elżbieta "Kuchnia Polska"

Kluski kładzione

Składniki:
  • 1 szklanka mleka
  • 1,5 szklanki mąki pszennej
  • 1 jajko duże
  • sól
  • 1 łyżka roztopionego masła

Żółtko roztrzepuje w misce z mlekiem i solą, dodaję przesianą mąkę i mieszam tak aby nie było grudek. Białko ubijam ze szczyptą soli i dodaję do masy żółtkowej z mąką. Na koniec dodaję do masy łyżkę roztopionego masła i mieszam. 
W garnku gotuję wodę z dodatkiem soli. Łyżkę zanurzam we wrzątku, nabieram trochę ciasta i wkładam do osolonego wrzątku, po czym znów nabieram łyżką ciasto i wkładam do wody, postępuję w ten sposób do wyczerpania masy. Kluski gotuję kilka minut od wypłynięcia na powierzchnię. Wyjmuję łyżką cedzakową. 
Podaję do zup lub jako samodzielne danie. 

Smacznego! :)

środa, 16 stycznia 2013

Kremowa zupa kminkowa


Kremowa zupa kminkowa

Lubicie kminek? Dodaje się go zazwyczaj do ciężkostrawnych potraw, dań z kapusty, mięsiw, ziemniaków oraz do pieczywa. Nie przepadam szczególnie za tą przyprawą, więc miałam pewne obawy czy zupa z dodatkiem kminku będzie w ogóle jadalna, a okazała się naprawdę smaczną.
Zupa kminkowa ma kremową konsystencję, mimo iż nie została potraktowana blenderem. Zagęstnikiem jest tutaj śmietana i roztrzepane żółtko. 
Podałam ją z paseczkami podsmażonej szynki oraz z kładzionymi kluskami. 

 Kremowa zupa kminkowa
 
Kremowa zupa kminkowa

Liczba porcji: 2

Składniki:
  • 500 ml rosołu drobiowego
  • 1 łyżka masła
  • 1 łyżeczka mąki pszennej
  • 1/2 łyżeczki mielonego kminku
  • 1/4 łyżeczki papryki słodkiej
  • 1 żółtko
  • 2-3 łyżki śmietany 18%
  • sól
  • pieprz
Do podania:
  • kluski kładzione
  • plaster szynki
  • natka pietruszki do ozdoby


W rondelku roztapiam masło, gdy się rozpuści wsypuję mąkę, mieszam i podsmażam aż do lekkiego zrumienienia. Wtedy wsypuję mielony kminek i paprykę. Wlewam gorący rosół. Gotuję całość na niewielkim ogniu ok. 15 minut pod przykryciem. 
Śmietanę mieszam w kubeczku z żółtkiem, wlewam do tej mieszanki kilka łyżek gorącej zupy i energicznie mieszam. Wlewam zawartość kubka do garnka i mieszam. Doprowadzam do zagotowania. 
Zupę wykładam na talerze, podaję z kluseczkami kładzionymi i natką pietruszki. Na patelni podsmażam kilka paseczków szynki i dekoruję nimi zupę kminkową. 

Smacznego! :)
 

wtorek, 15 stycznia 2013

Zupa z jabłek z cynamonowymi grzankami


Zupa z jabłek z cynamonowymi grzankami

Nie sądziłam, że zupa z jabłek może tak wspaniale smakować! Dodałam do niej mnóstwo bakalii, orzechy i aromatyczne przyprawy. Jest sycąca, delikatnie kremowa, pożywna i bardzo smaczna! :) Z pewnością posmakuje małym niejadkom.

Zupa z jabłek z cynamonowymi grzankami

Przepis własny
 
Zupa z jabłek z cynamonowymi grzankami
 
Liczba porcji: 2
Składniki:
  • 350 g jabłek obranych i pokrojonych w cząstki (bez gniazd nasiennych)
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
  • garść rodzynek
  • 2 łyżki cukru (w zależności od słodkości jabłek)
  • 1/2 szkl. wody
  • 1 szkl. mleka (lub więcej w zależności jakiej gęstości zupę chcemy otrzymać)
  • garść włoskich orzechów
  • kilka goździków
Grzanki:
  • 2 nieduże kromki chleba
  • 1 łyżka masła
  • 1 łyżka cukru
  • 1 łyżeczka cynamonu mielonego
 
 
Obrane i pozbawione gniazd nasiennych jabłka pokrojone na ćwiartki przekładam do rondla. Dodaję cukier, goździki i zalewam wodą. Duszę pod przykryciem aż jabłka zaczną się rozpadać. Wtedy przekładam owoce do miski, wyjmuję goździki i miksuję blenderem. Przekładam masę z powrotem do rondla, wlewam mleko, dodaję cynamon i mieszam. 
Grzanki: Kromki chleba kroję na kostki. Na patelni rozgrzewam masło, wrzucam kostki chleba, chwilę smażę, dodaję cukier, pod koniec posypuję grzanki cynamonem i dokładnie mieszam. 
Zupę wlewam na talerze, posypuję grzankami, cynamonem, połówkami orzechów i rodzynkami oraz kleksami śmietany. Od razu podaję.
 
Smacznego! :)
 

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Puszysty biszkopt


Puszysty biszkopt

Całkiem niedawno odkryłam, że dodatek proszku do pieczenia i octu do żółtek sprawia, że ciasto po upieczeniu jest jeszcze bardziej puszyste niż przy sposobie wykonania biszkoptu jaki znałam do tej pory. Ta sztuczka spodoba się zwłaszcza tym, którzy lubią chemiczne zjawiska w kuchni. Pod wpływem dodatku proszku i octu masa żółtkowa znacznie powiększa swoją objętość a konsystencja przypomina puszysty krem. Dla porównania, wcześniej przygotowywałam biszkopt z tego przepisu.

Puszysty biszkopt

Puszysty biszkopt

Puszysty biszkopt
[blacha o wymiarach 25 cm na 40 cm]
Składniki:
  • 8 jajek (rozmiar L)
  • 1 szklanka cukru
  • 1,5 szklanki przesianej mąki pszennej
  • 1 łyżka octu
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  

Białka oddzielam starannie od żółtek. Żółtka przekładam do miseczki, roztrzepuję je widelcem. Dodaję do nich proszek do pieczenia i ocet, mieszam (masa znacznie powiększy swoją objętość). 
Białka ubijam ze szczyptą soli, pod koniec ubijania dodaję stopniowo cukier i ubijam na sztywną pianę. Do ubitych białek dodaję masę żółtkową i mieszam. Następnie dodaję partiami przesianą mąkę i mieszam całość delikatnie łyżką.
Wykładam masę na blachę o wymiarach 25 cm na 40 cm wyłożoną papierem do pieczenia. Wstawiam do nagrzanego do 175*C piekarnika na ok. 25 minut (jeśli biszkopt piekę w tortownicy o średnicy 26 cm to piekę ciasto ok. 45 minut)
Po upieczeniu wyjmuję blachę. A po 5-10 minutach wyjmuję biszkopt z blachy i zdejmuję papier. 

Smacznego! :)


niedziela, 13 stycznia 2013

Śliwki w czekoladzie z marcepanem


Śliwki w czekoladzie z marcepanem


Niedawno pokazywałam na blogu przepis na domową masę marcepanową, jednak nie miałam za bardzo pomysłu co z nią począć. Po kilku dniach leżakowania w lodówce postanowiłam, że wykorzystam go do tych pralinek. Te małe słodkości wyjątkowo dobrze smakują :)

Śliwki w czekoladzie z marcepanem

Śliwki w czekoladzie z marcepanem

Śliwki w czekoladzie z marcepanem 

Składniki:
  • 30 suszonych śliwek
  • 1/2 szklanki wódki
  • 150 g marcepanu
  • 150 g gorzkiej czekolady


Śliwki suszone umieszczam w miseczce i zalewam je wódką. Odstawiam na 1-2 godziny pod przykryciem, aż śliwki "wypiją" alkohol. 
W międzyczasie z masy marcepanowej lepię niewielkie kuleczki wielkości większej pestki i odkładam na papier do pieczenia. Gdy śliwki będą już nasączone alkoholem (przy okazji także zmiękną), nadziewam je kuleczkami marcepanowymi. 
W kąpieli wodnej roztapiam czekoladę. Do miseczki wrzucam połamaną na kostki gorzką czekoladę i umieszczam miseczkę nad garnkiem z parującą (gotującą się) wodą. Gdy czekolada się rozpuści, zanurzam w niej po kolej każdą z pralinek (można pomóc sobie patyczkiem do szaszłyków). Odkładam każdą sztukę na papier do pieczenia i pozostawiam do zastygnięcia czekolady. Przekładam do papilotek i podaję.

Smacznego! :)