poniedziałek, 22 lutego 2010

Nadziewane pierniczki



Pierniczki robione w styczniu, tego samego wieczoru co Kruche rogaliki z marmoladą oraz Ciastka różyczki. Wpis zamieszczam dopiero teraz, bo gdzieś mi się on zawieruszył;)
Robiłam je po raz pierwszy, kiedyś upiekłam Piernika. Jednak takich pierniczków nigdy. To był mój debiut. Nie zdążyłam w grudniu, kiedy to na większości blogów odbywało się wielkie pierniczenie, więc zrobiłam kiedy troszkę więcej czasu znalazłam.
Pierniczki niewyszły mi takie piękne jak te u Paulinki, jednak mimo to bardzo bardzo dobre:) Można je polukrować albo polać czekoladą. Jednak z samą marmoladą są równie pyszne, wilgotne, korzenne, przepyszne!:)

Źródło:  kotlet.tv
 
 Nadziewane pierniczki
 
Składniki:
  • 2,5 szklanka mąki pszennej
  • 1 jajko
  • 1/2 szklanka miodu
  • 1/2 szklanka cukru pudru
  • 1 łyżka masła
  • 1 łyżka przypraw do piernika
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • ok. 4- 6 łyżek wody
  • 1 łyżka kakao
Nadzienie:
  • ulubione powidła, konfitury, dżem bądź marmolada

Wszystkie składniki przełożyć na blat i zagnieść ciasto, wodę dodawać stopniowo (dolewać w trakcie ugniatania). Ciasto musi być lepkie. Ciasto podzielić na 2 w miarę równe połowy i każdą wałkować między arkuszami papieru pergaminowego (nie będzie lepić się do wałka, łatwo się zdejmuje i jest równe).
Na jeden płat rozwałkowanego ciasta nałożyć małą łyżeczką nadzienie. Układać je w takich odstępach aby dało się wycinać kształty. Ciasto docisnąć, aby dobrze się zlepiło (jak jest lepkie to zlepia się bez wysiłku).  Wycinać foremką ulubione kształty. Układać pierniczki na blaszce do pieczenia (można przenosić fragmenty papieru z pierniczkami wyciętymi, tak żeby ich dodatkowo nie zniekształcić).
Piec w nagrzanym piekarniku do 180 C przez 15- 20 minut.
Po upieczeniu, lekko wystudzone pierniczki  można posmarować gęstym lukrem (wymieszany cukier puder z wodą). Wstawić te posmarowane pierniczki na około 1-2 minutki do nagrzanego piekarnika (około 160-180 st. C). Lukier fajnie podeschnie, a pierniczki będą mięciutkie. Jak na lukrze zaczną się pojawiać bąbelki to należy wyłączyć, chyba, że chcemy efekt popękania to należy potrzymać jeszcze te bąbelki.

Smacznego! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

*cieszę się, że Cię tu widzę :)
*komentarze są moderowane ze względu na spam
*obraźliwe komentarze będą usuwane