środa, 15 września 2010

Wyrolowana kanapka WP # 84

Dzisiaj po raz pierwszy dołączyłam do Weekendowej Piekarni, dzięki pysznej Wyrolowanej kanapce, którą zaproponowała Olcia. Dziękuję Ci za przesmaczną propozycję i czekam na kolejne piekarnicze zadania:) Jako nadzienia użyłam żółtego sera i szynki, w zmniejszonej ilości o połowę niż podaje przepis.
Do części dodałam musztardę francuską, co zaostrzyło smak. Wierzch posypałam ziarnami sezamu i siemieniem lnianym. Można tutaj kombinować na różne sposoby, a każdy na pewno będzie smaczny. Pieczywo pokroiłam na plastry, jak roladę. Kanapeczki najlepsze są na ciepło, aczkolwiek i na zimno stanowi smaczną przekąskę. Wszystkich bardzo smakowały wyrolowane kanapki.
Piekłam rano, a już niewiele kromeczek zostało;)



Źródło: z wrześniowego wyd. Mojego Gotowania
 
Wyrolowana kanapka

Wyrolowana kanapka:
  • 25 g świeżych drożdży
  • 300 ml ciepłej wody
  • 500 g mąki pszennej
  • 1/2 łyżki + 1 szczypta soli
  • 1 łyżka oliwy
  • po 150 g salami i mortadeli w plasterkach - u mnie szynka
  • po 150 g mozarelli i sera wędzonego w plasterkach - u mnie ser żółty
  • 1 żółtko + 1 łyżeczka wody

W 300 ml ciepłej wody rozpuścić drożdże. Wsypać 2/3 ilości mąki, sól (szczyptę odłożyć), dolać oliwę i wymieszać. Przykryć i odstawić na godzinę w ciepłe miejsce. Wyrośnięte ciasto  przekłuć i wyrobić z pozostałą mąką. Rozwałkować na prostokąt o wymiarach 30x40 cm. Posypać szczyptą soli. Wędliny i sery pokroić na kawałki i ułożyć warstwami na cieście. Całość zwinąć wzdłuż dłuższego boku w ciasną roladę.
Dokładnie skleić końce, ułożyć na blasze wyłożonej pergaminem (jeżeli jest za długie, zwinąć w kształt półksiężyca).
Posmarować rozmąconym żółtkiem i odstawić na 20 minut.
Piec 25-30 minut w temp. 190 st, aż nabierze złotobrązowego koloru.
Po wyjęciu z piekarnika odczekać kilka minut i pokroić na kromki.

Smacznego! :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

*cieszę się, że Cię tu widzę :)
*komentarze są moderowane ze względu na spam
*obraźliwe komentarze będą usuwane