środa, 5 września 2012

Sałatka ze śliwkami węgierkami


Sałatka ze śliwkami węgierkami

Lekka, zdrowa, kolorowa sałatka z czerwoną papryką, zielonym ogórkiem, cebulką i... słodką śliwką, całość skropiona oliwą z oliwek. Doskonałe, oryginalne połączenie dla osób dbających o linię, ale nie tylko :)

Sałatka ze śliwkami węgierkami

Przepis autorski

Sałatka ze śliwkami węgierkami

Składniki:
  • kilka liści sałaty
  • 10 śliwek węgierek
  • 1/2 papryki czerwonej
  • 2 ogórki gruntowe
  • 1/2 cebuli czerwonej
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • sól morska
  • przyprawa do dań słodkich
  • pieprz kolorowy
  • przyprawa do sałatek

Liście sałaty umyć, osuszyć i pokroić na mniejsze kawałki. Śliwki umyć, przekroić na pół, wyjąć pestki i pokroić na cząstki. Paprykę umyć, usunąć gniazda nasienne i pokroić w paseczki. Cebulę obrać i posiekać w piórka. Ogórki umyć i pokroić w plasterki. Na półmisek wyłożyć pokrojone liście sałaty i resztę warzyw oraz śliwki.
Całość oprószyć solą, pieprzem, przyprawą do słodkich dań i sałatek oraz polać oliwą.

Smacznego! :)

wtorek, 4 września 2012

Leczo po bułgarsku


Leczo po bułgarsku

Leczo to potrawa pochodząca z kuchni węgierskiej. Jednak aby nadać temu daniu nieco inny smak wzbogaciłam je o dodatek bułgarskiego sosu Lutenica. W wersji wegetariańskiej należy zrezygnować z kiełbasy. Leczo podałam na moim nowym talerzyku przywiezionym ze słonecznej Bułgarii :)

Leczo po bułgarsku

Przepis autorski
 
Leczo po bułgarsku

Składniki:
  • 2 duże pomidory 
  • 2 czerwone papryki 
  • 1 ogórek zielony (lub 3 gruntowe)
  • 1 duża cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 łyżka oliwy
  • 200 g cienkiej kiełbasy
  • 1/2 średniego kabaczka
  • 1/2 słoiczka sosu Lutenica
  • szczypta słodkiej papryki
  • 1/2 łyżeczki cukru
  • sól morska do smaku
  • pieprz do smaku
  • 1 łyżeczka ziół prowansalskich


Papryki myjemy, przekrawamy na pół, wyjmujemy gniazda nasienne i kroimy w paseczki. Pomidory polewamy wrzątkiem i obieramy ze skórki, kroimy w kawałki. Cebulę i czosnek obieramy, cebulę siekamy w półksiężyce i czosnek w kosteczkę. Kiełbasę kroimy w półplasterki. Kabaczek obieramy ze skóry, wydrążamy nasiona, kroimy w plastry,  a potem w kostkę. Ogórka myjemy, obieramy i siekamy w plasterki. Na patelni na rozgrzanej oliwie podsmażamy cebulę z czosnkiem, potem dodajemy kiełbasę, smażymy 5-10 minut. Do garnka przekładamy pokrojony kabaczek i paprykę, podlewamy 1/3 szklanki wody i dusimy pod przykryciem ok. 10 minut, aż warzywa zmiękną, wtedy dodajemy ogórki, dusimy 5 minut. Na koniec dodajemy pomidory, całość dusimy 5 minut. Do warzyw przekładamy podsmażoną kiełbasę z cebulą i czosnkiem oraz połowę słoiczka sosu Lutenica. Doprawiamy do smaku słodką papryką, ziołami prowansalskimi, solą, pieprzem i cukrem. Po 5 minutach zdejmujemy garnek z ognia. Podajemy na gorąco z kromką chleba lub ryżem.

Smacznego! :)


Leczo po bułgarsku

poniedziałek, 3 września 2012

Bułgaria wakacyjnie


Bułgaria wakacyjnie

Podzieliłam się z Wami kulinarnymi wrażeniami z pobytu w Bułgarii, a teraz przyszła pora na nieco inną odsłonę - wczasową czy jak kto woli wakacyjną. 
Po pierwsze napiszę co należy zabrać w taką podróż jeśli przykładowo wybieramy się autokarem. Podróż trwa ok. 24 godzin licząc od granicy polsko-czeskiej (w zależności od czasu spędzonego na granicach, korków itp.). Mieszkamy niedaleko Częstochowy więc zajęło to nam ok. 27 godzin jazdy.

Pakowanie
Dobrze jest przygotować wcześniej listę rzeczy jakie chcemy wziąć ze sobą w podróż, pogrupować je na kategorie tj. ubrania (nie zapomnieć o 2 strojach kąpielowych), obuwie, kosmetyki, elektronika (tel, aparat, MP4 + ładowarki), dokumenty (dowód, paszport), pieniądze.
Pieniądze wymieniliśmy w Polsce na euro. Na miejscu wymienialiśmy euro na bułgarskie lewy. Ktoś zapyta dlaczego nie od razu zamienić złotówki na lewy? Otóż jest to niekorzystne. 
Poza tym warto wiedzieć, że jadąc trasą przez Czechy, Słowację, Węgry, Serbię i Bułgarię nie trzeba mieć paszportu - wystarczy dowód osobisty (który musicie zabrać ze sobą!). Kontrole są na granicy węgiersko-serbskiej oraz na serbsko-bułgarskiej. 

Do autokaru (w bagażu podręcznym) warto zabrać:
ciekawą książkę, 
krzyżówkę + długopis, 
MP4 (lub MP3), 
cienki kocyk (w nocy w autokarze z klimatyzacją może być chłodno), 
zagłówek (dzięki niemu nie odczuwaliśmy bólu karku), 
prowiant (u nas domowe rogaliki, nieśmiertelne kanapki ze smażoną piersią z kurczaka), 
napoje niegazowane, 
chusteczki nawilżane, 
szczoteczki + pasta do zębów, 
koszulkę na ew. zmianę, 
bluzę z długim rękawem.

Bułgaria wakacyjnie


Czas w Bułgarii 
Wjeżdżając do Bułgarii należy pamiętać, by przesunąć zegarek o jedną godzinę do przodu. Oznacza to, że gdy w Warszawie jest godzina 10:00, w Sofii jest 11:00.

Język
W hotelu, restauracjach i sklepach bez problemu można się dogadać po angielsku. Osoby znające język niemiecki i rosyjski również nie będą mieć problemu w komunikacji. 
W lokalach menu najczęściej jest pisane w języku bułgarskim (cyrylicą), angielskim i niemieckim.
Jedynie odmienna jest mowa ciała Bułgarów. Mówiąc 'tak' kiwają głową tak jak my na 'nie' i na odwrót.

Komunikacja
W Bułgarii są charakterystyczne żółte taksówki, które wszędzie można spotkać. Turyści przemieszczają się także za pomocą kolejek, które jeżdżą na wyznaczonych odcinkach, podobnie jak u nas tramwaje, a także autobusów. Na ulicy można wypożyczyć rower czy skuter elektryczny.

Kantory
Jednostką monetarną Bułgarii jest 1 lew ( skrót - 1 BGL ), który dzieli się na 100 stotinek. Wartości banknotów bułgarskich to 1, 2, 5, 10, 50, natomiast monet to 1, 2, 5, 10, 20, 50. Nasza rezydentka na samym początku ostrzegła nas przed oszustami, którzy zaczepiają turystów na ulicy oferując im wymianę pieniędzy na bardzo 'korzystnych' warunkach. A w rezultacie można dużo stracić lub dostać stare lewy, które już nie są w obiegu. Poleciła nam kantor, który zawsze wydaje kwit potwierdzający. Kantor ten łatwo wszędzie znaleźć, jego znakiem jest złota korona na czarnym tle. Po dokonanej wymianie w kantorze, zawsze powinno się przeliczyć pieniądze zanim odejdzie się od okienka.

Bułgaria wakacyjnie

Supermarkety
W pobliżu hotelu, w którym byliśmy zakwaterowani są dwa  supermarkety. Mniejszy Perla, w odległości 500 m, drugi większy Mladosc, w którym można wszystko kupić, poczynając od spożywczych produktów, alkoholi, a na artykułach przemysłowych kończąc. Poza tym jest mnóstwo sklepów na głównej promenadzie, które są oznaczone nazwą 'Supermarket', tyle że są niewielkie i jest w nich mały wybór produktów.

Restauracje
W Bułgarii uważa się za niestosowne dawać napiwek kelnerowi prosto do rąk, dlatego cena napiwku jest często uwzględniona w końcowej cenie produktu.
W wielu lokalach w godzinach południowych (gdy prawie wszyscy turyści przebywają na plaży) jest promocja tzw. Happy Hour. 

Słoneczny Brzeg 
Najpopularniejsza miejscowość wybrzeża bułgarskiego, sąsiadującego bezpośrednio z urokliwym i zabytkowym Nessebarem. Posiada przepiękną około 10-kilometrową, piaszczystą plażę z ogromną liczbą atrakcji (windsurfing, centrum nurkowe, paralotnie, motorówki itd.). Szerokość plaży miejscami sięga nawet 100 m. Wiele atrakcji (dwa aquaparki, kluby, knajpki oraz infrastruktura plażowa) z pewnością zadowolą najbardziej wymagających turystów.


Bułgaria wakacyjnie


Plaża i morze
Wstęp na plażę jest bezpłatny. Można wykupić parasol za 8 leva na cały dzień. Leżak jest dodatkowo odpłatny 8 leva. Morze Czarne jest słone, co można poczuć na własnej skórze;) Dlatego należy po każdorazowej kąpieli dokładnie wypłukać strój kąpielowy. W wodzie można było zauważyć kilka glonów, które jednak nie były zbytnim obciążeniem. Przez cały nasz pobyt temperatura powietrza nie schodziła poniżej 30*C, a temperatura wody wynosiła ok. 25*C, więc całe dnie spędzaliśmy opalając się na plaży, chłodząc się w wodzie i cieniu parasola.
Tamtejsze plaże są pełne turystów. To co najbardziej raziło to niewielka ilość koszy, przez co plaże nie są tak czyste jak w naszych bałtyckich kąpieliskach. W czasie naszego pobytu były dość wysokie fale, które porywały i unosiły, a niektóre dosłownie makabrycznie rzucały ludźmi, co skutkowało zrzuceniem okularów, opaski itp. Ratownicy wywieszali wtedy żółte, a potem czerwone chorągiewki. To co nam się podobało to ogromna liczba ratowników, którzy znajdowali się w niewielkich odstępach od siebie, przez co każdy czuł się bezpiecznie.

Bułgaria wakacyjnie
Bułgaria wakacyjnie Bułgaria wakacyjnie


Aquapark w Nessebar
Za całodniowy bilet do Aquaparku Paradise w Nessebar zapłaciliśmy 35 leva od osoby. W cenie był przejazd autobusem w tą i z powrotem. Spędziliśmy tam cały dzień pływając, zjeżdżając na rurach, siedząc w jacuzzi przy tym nieźle się bawiąc. W pobliżu miejsca, gdzie przebywaliśmy są dwa aquaparki, jeden w Słonecznym Brzegu, a drugi w Nessebar. Nasza rezydentka, pani Magda, poleciła nam ten drugi i nie zawiedliśmy się. W Paradise jest mnóstwo atrakcji, zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Na terenie aquaparku znajdowała się mapa z wyszczególnionymi punktami wszystkich rozrywek wraz z poziomem trudności: easy (łatwy), medium (średni) i extreme (ekstremalny).
Najbardziej podobała mi się 'Rwąca rzeka' (poziom extreme), w której pływa się na pontonach zmierzając się z siłą wysokich fal. Z kolei Mój Narzeczony lubował się w największych zjeżdżalniach i 'Tsunami' (poziom extreme), tę ostatnią atrakcję można zobaczyć na poniższym filmiku. Nie wydaje się straszne, ale do lajtowych atrakcji na pewno to nie należy. Miałam się na to skusić, jednak po kilkunastu minutach spędzonych 'pod Tsunami' i słuchając wrażeń miałam dość ;)


Bułgaria wakacyjnie

Nessebar
Pod koniec naszego pobytu wybraliśmy się taksówką (koszt ok. 25 leva) do pięknego miasteczka Nessebar, które leży w odległości 10 km od Słonecznego Brzegu. Jest to tzw. miasto-muzeum, które uchodzi za jedno z najpiękniejszych miast Bułgarii, wpisano je na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO. Większość budowli w miasteczku, to cerkwie z XIII i XIV wieku. Miasto zachwyca swoim położeniem – na skalistym półwyspie połączonym z częścią kontynentalną wąskim przesmykiem szerokości 400 m. Wzdłuż wąskich kamienistych uliczek stoją piękne, odrestaurowane domy z czasów bułgarskiego renesansu a mnóstwo knajpek, restauracji i sklepików z pamiątkami zaprasza turystów w swoje progi. Niepowtarzalna i romantyczna atmosfera tego miasteczka, spowodowała, że zakochaliśmy się w tym miejscu. Po kilku godzinach zwiedzania i podziwiania piękna tego miasta udaliśmy się na kolację do restauracyjki położonej przy samym morzu. Słysząc szum fal morskich i czując magię tego miejsca zajadaliśmy Rybę z frytkami, popijając pyszne wino.
Z Nessebar wracaliśmy charakterystyczną kolejką (3 leva od osoby). Jeśli ktoś lubi długie spacery brzegiem morza to można dotrzeć tam i w ten sposób (długość ok. 10 km od Słonecznego Brzegu).

Bułgaria wakacyjnie


Co można można spotkać w Bułgarii:
  • Podróbki ubrań, obuwia, perfum, zegarków, biżuterii, okularów itp.
  • Kosmetyki z róży damasceńskiej tj. mydełka, olejki, kremy, gąbki nasączone olejkiem różanym itp. Nie polecamy kupować tych produktów na deptaku, gdyż są one tam dwa a nawet trzy razy droższe niż te same w supermarkecie
  • Skóry i galanteria
  • Fajki wodne
  • Wyroby szydełkowe zazwyczaj w postaci chust, serwet i dziecięcych bucików. Sprzedawane przez miłe babcie.
  • Alkohole tj. wina, piwa i Rakija wspomniane przeze mnie we wcześniejszym wpisie.


Z Bułgarii przywieźliśmy kilka butelek wina, Rakiję śliwkową, piwo Kamenitza, oliwki, przyprawy, sos Lutenica, piękny talerzyk oraz kilka różanych kremów do rąk. Na koniec się pochwalę i powiem, że dostałam pierścionek od Mojego K.:)
Mam nadzieję, że obydwie części opisujące Bułgarię przydadzą się komuś kto się tam dopiero wybiera:) W razie jakichkolwiek pytań czy uwag proszę o wpis w komentarzu pod notką bądź na e-mail - info@uwielbiamgotowac.com.

Bułgaria wakacyjnie

*wpis niesponsorowany

piątek, 31 sierpnia 2012

Bułgaria kulinarnie


Bułgaria kulinarnie

Nie wiem od czego zacząć, tyle się działo. Może zacznę od kulinarnej strony naszych wojaży. W piątek 17 sierpnia wyjechaliśmy autokarem pewnego biura podróży (celowo nie podaję jakiego, aby nie robić reklamy) do Bułgarii. Podróż trwała blisko 27 godzin - co trzy godziny postój, więc nie było tak źle. Przejeżdżaliśmy przez Czechy, Słowację (gdzie spróbowaliśmy słynny Smażony Syr), Węgry, Serbię i Bułgarię. Wieczorem dotarliśmy do Słonecznego Brzegu, gdzie spędziliśmy dziewięć uroczych, pełnych słońca dni.  
Najwięcej czasu spędziliśmy wylegując się na plaży oraz pływając w Morzu Czarnym. Wieczorem wychodziliśmy na miasto, gdzie czekały na nas liczne atrakcje i pyszne jedzonko. Odwiedziliśmy kilka restauracyjek, w których spróbowaliśmy lokalnych dań. Poniżej zamieszczam zdjęcia niektórych z nich.

Bułgaria kulinarnie
Smażony syr, Zupa grzybowa i Zupa czosnkowa (Słowacja)

Smażony syr to nic innego jak smażony (gruby) plaster żółtego sera panierowany w jajku, przyprawach i bułce tartej. Ten, którego my spróbowaliśmy rewelacyjnie smakował, był sycący jednak nie tłusty, panierka chrupiąca, a wnętrze płynne. Doskonale smakował ser z frytkami, jednak minusem jest zbyt ciężki sos tatarski, który przypominał raczej majonez. Cena za 1 porcję 5,5 euro.

Wracając z Bułgarii podczas postoju w Słowacji skosztowaliśmy Zupy grzybowej przygotowanej ze świeżych, leśnych grzybów oraz Zupy czosnkowej podanej z chlebem. Czosnkowa była bardziej wyrazista w smaku i pikantna - lepiej nam smakowała. Cena za porcję zupy 1 euro.
Na Słowacji można płacić w euro i PLN.

Bułgaria kulinarnie
Sałatka szopska (podawana wszędzie tak samo - posypana startym serem szopskim i udekorowana czarną oliwką)

Sałatka szopska  to najpopularniejsza (i najsmaczniejsza) sałatka w Bułgarii. Nie ma chyba takiej restauracji, w której by jej nie podawano. Wykonuje się ją z grubo pokrojonych pomidorów, zielonych ogórków, papryki i krążków cebuli (czerwonej lub białej). Wierzch obficie posypuje się startym serem szopskim (solankowy ser owczy), doprawia oliwą i dekoruje czarną oliwką i ew.  natką pietruszki. Cena w zależności od lokalu 3-4,8 leva za porcję.


Bułgaria kulinarnie
Mięsne kulki w Lutenica, Kebabcze, Kurczak w sosie śmietanowym, Kurczak w sosie paprykowym

Kebabcze to niewielkie, podłużne kotleciki z mielonego mięsa (z baraniny lub wieprzowiny), pieczone na grillu. Podaje się je zazwyczaj z frytkami. Cena za 1 sztukę ok. 1,5-2 leva.

Mięsne kulki (Meat balls with Lutenica) smakują podobnie do polskich kotletów mielonych, jedynie są inaczej przyprawione, grillowane w sosie Lutenica. Podaje się je z frytkami i surówką. Cena 3,5 leva (zszokowało nas, że tak niewiele - ale była jakaś promocja).

Kurczak w sosie śmietanowym smakuje bardzo podobnie do naszego. Jest to pokrojona pierś z kurczaka przyrządzona w sosie śmietanowym z dodatkiem pieczarek, danie posypane startym serem. Potrawa była jednak trochę mdła, może gdyby ją podać z makaronem smakowała by lepiej? Cena za danie ok. 8 leva.

Kurczak w sosie paprykowym to kawałki piersi z kurczaka w słodkawym sosie Lutenica z papryką i pieczarkami. Danie sycące, a zarazem bardzo smakowite. Cena za jedną porcję to ok. 8,5 leva.

Bułgaria kulinarnie
Souvlaki drobiowe i kebab na talerzu z pitą, frytkami, tzatziki, pomidorem, cebulą i ogórkiem
Staraliśmy się omijać budki z fast food-ową żywnością, jednak skusiliśmy się na pizzę i kebab. I nie żałujemy gdyż wszystko było smaczne.

Suwlaki (Souvlaki) to potrawa typowo grecka. Jednak będąc w Bułgarii i próbując wielu lokalnych przysmaków zachciało nam się innego żarełka. Suwlaki to mięso (wieprzowe lub drobiowe) nadziane na szpadki. Podane zostało z frytkami, sosem tzatziki, pomidorem, zielonym ogórkiem, czerwoną cebulą oraz kawałkami pity. Danie bardzo nam smakowało. Cena też nie wygórowana - za 1 porcję zapłaciliśmy 7,9 leva.
 
Kebab z kolei każdy zna, wywodzi się z kuchni tureckiej. Jest to mięso skrawane z pionowego rożna. Podawane tak samo jak suwlaki z frytkami, pitą, sosem i warzywami. Cena 7,9 leva.
 
W Aquaparku w Nessebar jedliśmy kebab zawinięty w pita. To co nas zdziwiło to fakt, że poza mięsem, warzywami i sosem Bułgarzy do środka dodają frytki. Nie mniej jednak kebab w takiej postaci był naprawdę smaczny. Cena 6,9 leva.

Bułgaria kulinarnie
Tarator, Zupa z kurczakiem, Szaszłyk z kurczakiem, Kurczak grillowany w sosie grzybowym

Tarator - typowo bułgarski chłodnik, w skład którego wchodzi jogurt, posiekane ogórki, orzechy, oliwa i przyprawy. Niedawno przygotowałam Tarator. Jednak konsystencją bardzo odbiegał od tego, jaki spróbowałam w bułgarskiej restauracji - był o wiele rzadszy tak jakby został wymieszany z lodowatą wodą. Cena za porcję w zależności od lokalu 2-3,2 leva.

Zupa z kurczakiem (Chicken soup) to rosół, nieco inny w smaku, podany z ziemniakami, marchewką, makaronem, natką pietruszki i kawałkami mięsa drobiowego. Cena ok. 3 leva.
Szaszłyk drobiowy to nic innego jak kawałki mięsa z piersi kurczaka nadziane na szpadkę. Cena za jedną porcję z surówką 2,5 leva. Frytki płatne dodatkowo 2,5 leva za porcję o wadze 200 g.
Kurczak grillowany w sosie grzybowym stanowi grillowana pierś z kurczaka podana w aromatycznym sosie pieczarkowym. Danie podano z frytkami i siekaną kapustą. Cena ok. 13,8 leva.

Bułgaria kulinarnie
Fish and chips czyli ryba z frytkami + lampka białego wina (wieczór w Nessebar)

Fish and chips czyli filet rybny w panierce z chrupiącymi frytkami. Ryba doskonale smakowała skropiona sokiem z cytryny. Całość znakomicie smakowała z lampką schłodzonego białego półsłodkiego wina. Cena porcji to 13 leva, lampka wina 5 leva. 
To danie zajadaliśmy w starym mieście Nessebar, do którego udaliśmy się pod koniec naszej podróży. Kolację konsumowaliśmy w restauracji położonej tuż przy morzu, dzięki czemu można było rozkoszować się widokiem fal morskich. Było bardzo romantycznie i pięknie :)

Jedliśmy także (niestety nie zrobiliśmy tym potrawom zdjęć): 
Ziemniaki w mundurkach faszerowane serem żółtym, pieczarkami, szynką i papryką. Danie sycące i trochę zapychające, mimo to smakowało nam. Cena 5 leva.

Cukinię faszerowaną serem żółtym, szynką, pieczarkami, kurczakiem i papryką. Niestety nas oszukano gdyż w farszu nie znaleźliśmy ani jednego kawałka kurczaka. Ogólnie danie było smaczne.  Cena 6,8 leva.

Makrelę z frytkami i siekaną kapustą. Dobre, ale bez rewelacji, najważniejsze, że ryba nie była za słona. Cena 11,6 leva. 

Kawałki kurczaka w panierce z jajka i bułki tartej. Prosta i smaczna potrawa. Cena za porcję 200 g to 6,9 leva. Dodatkowo frytki za 2,5 leva.

Spaghetti z mięsem, które niestety było najmniej smaczne ze wszystkich dań, jakich skosztowaliśmy. Cena w hotelowej restauracji 7,5 leva.

Pizzę z pepperoni. Ciasto jak i obłożenie bardzo nam smakowało. Za kawałek pizzy sprzedawanej w budce na deptaku płaciliśmy 2 leva. Zazwyczaj zatrzymywaliśmy się tam wracając z plaży.

Lody. Różne smaki. Najśmieszniejsze było jak zamówiliśmy po dwie gałki ulubionych smaków i ta bezcenna mina Sprzedawcy;) Okazało się, że lody są na wagę (a nie na kulki tak jak u nas), a porcja zamówionych przez nas lodów waży średnio 350 g;) Cena 1,39 leva/100 g.



Trunki - wino, piwo, Rakija

Będąc w Bułgarii koniecznie trzeba spróbować tamtejszych win. Ich cena jest przystępna a jakość przyzwoita. Doskonale smakują jako dodatek do lokalnych potraw.  Winem typowo bułgarskim jest Kadarka, którą pewnie większość z Was zna. Jest to czerwone półsłodkie wino, w restauracji kosztuje 10 leva, a w supermarkecie zaledwie 2,5 leva. Półki sklepowe aż uginają się od rozmaitych win, których jest ogromny wybór. Dominują wina czerwone, ale znajdziemy także wina białe, różowe, które warto przywieźć dla znajomych i rodziny.

Skosztowaliśmy także kilku piw bułgarskich. Najbardziej popularnymi są  Kamenitza i Zagorka. W supermarkecie kupiliśmy dużą (3 litrową) plastikową butlę z piwem, piwo smakowało jakby zostało rozcieńczone z wodą. Smakowała mi natomiast Kamenitza Fresh Lemon (orzeźwiające piwo z sokiem cytrynowym, alk. 2,1 %), znakomicie gasiła pragnienie.
W Bułgarii można dostać także Carlsberga, Heinekena, Tuborga, Beck's. Ceny piw bardzo różne od 1,5 do 4,5 leva w zależności od lokalu.

Popularnym bułgarskim alkoholem jest Rakija czyli mocna wódka z delikatnym owocowym posmakiem. W supermarkecie jest wiele odmian tego alkoholu m.in. Rakija o smaku winogron, śliwek, gruszek czy wiśni. My zakupiliśmy 0,5 litrową butelkę śliwkowej Rakiji, za którą zapłaciliśmy 9 leva.

W cenie naszej wycieczki były śniadania w formie bufetu. Obiady i kolacje jedliśmy na mieście w rozmaitych lokalach. To co nas zaskoczyło to surówka podawana do potrawy w postaci posiekanej, świeżej kapusty, którą należało sobie samemu doprawić. W większości restauracji na stole stał majonez, musztarda, ketchup, oliwa, ocet winny, sól i pieprz, które służyły do doprawiania dań. Jedliśmy w kilku różnych miejscach i jedynie mięso było odpowiednio przyprawione, a surówki, zupy czy zapiekanki trzeba było sobie po swojemu sporządzić.

Nie spróbowaliśmy Sarmi czyli gołąbków zawijanych w liście winogron, Gjuwecz (gulasz z mięsem), Kawarma, Caca (rybki w panierce smażone w całości). Może jeszcze kiedyś będzie okazja to nadrobić;)

Co warto przywieźć z Bułgarii?
Wino
Piwo
Rakiję
Ser szopski (pod warunkiem, że macie lodówkę przenośną)
Sos Lutenica.
A wkrótce pojawi się wpis nie-kulinarny traktujący o naszym pobycie w Bułgarii :)

*wpis niesponsorowany

czwartek, 30 sierpnia 2012

Versatile Blogger Award


Versatile Blogger Award

W nocy z wtorku na środę wróciłam do Polski ze słonecznej Bułgarii. Dziewięć dni pobytu minęło nie wiem kiedy. Przywiozłam mnóstwo wspaniałych wspomnień z którymi wkrótce pragnę się z Wami podzielić. 

Bułgaria 2012

Ale na początku chcę podziękować za przemiłe wyróżnienia, jakie otrzymałam od Ilki z bloga In my coffee kitchen oraz od Karmel - autorki bloga Zapachy kuchni. Dziękuję Wam Dziewczyny! :)

Oto zasady:
1. nominuj 15 blogów, które Twoim zdaniem zasługują na wyróżnienie
2. poinformuj o tym nominowanych
3. ujawnij 7 faktów o sobie
4. podziękuj blogerowi, dzięki któremu otrzymałeś nominację u niego na blogu
5. pokaż nagrodę Versatile Blogger Award u siebie na blogu

Nominowane blogi:


7 faktów o mnie:
1. Jestem niepoprawną optymistką
2. Lubię odkrywać i poznawać nowe smaki, miejsca i ludzi
3. Umiem cieszyć się z małych rzeczy
4. Gotowanie to moja pasja
5. Niedawno się zaręczyłam
6. Poszukuję pracy
7. Marzę o swojej kuchni
 
:))
 

wtorek, 28 sierpnia 2012

Sałatka z falafelami


Sałatka z falafelami

Pyszna, kolorowa, sałatka warzywna z kuleczkami smażonego falafel z cieciorki. Stanowi smaczną przystawkę na każdej imprezie. Dowolnie można komponować warzywa, a efekt zawsze będzie znakomity :)

Sałatka z falafelami

Źródło: Blog Smaczne serki

Sałatka z falafelami

Składniki:
  • kilka rzodkiewek
  • 2 małe gruntowe ogórki
  • kilka pomidorków koktajlowych
  • kawałek czerwonej papryki
  • mała czerwona cebulka
  • 150 g sera feta
  • 20 usmażonych kulek falafel
Sos:
  • 3 łyż. oliwy
  • 1 łyżeczka octu winnego
  • sól
  • pieprz
  • listki bazylii do dekoracji

Wszystkie warzywa dokładnie myję pod bieżącą wodą. Rzodkiewki i ogórki kroję w cienkie plasterki. Paprykę kroję w niewielką kosteczkę. Cebulkę obieram i kroję w małą kosteczkę. Ser feta kroję w nieco większą kostkę. Na półmisku układam kuleczki usmażonego falafel. Układam obok nich pokrojone warzywa. Na wierzch posypuję kostki sera feta. Robię sos: Mieszam oliwę z octem winnym, solą i pieprzem, polewam sosem warzywa. Całość dekoruję listkami bazylii od razu podaję. 

Smacznego! :)

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Falafel


Falafel

Falafel to smażone kulki lub kotleciki ze zmiksowanej ciecierzycy. Jest to bardzo popularna wegetariańska potrawa w krajach arabskich. Najsmaczniejsza na ciepło podana ze sałatką z warzyw :)

Falafel

Źródło: Strona abcegipt.pl

Falafel

Składniki:
  • 80 dag cieciorki
  • 3 cebule
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 gałązki pietruszki
  • 2 gałązki kolendry
  • 1 żółtko
  • 2 łyżki tartej bułki
  • sól
  • pieprz
  • cukier
  • 50 dag tłuszczu

Ugotowaną cieciorkę miksuję na gładką papkę. Zamiast surowej cieciorki, którą trzeba ugotować, można użyć gotowej cieciorki z puszki. Siekam drobno czosnek, jedną cebulę i posiekane zioła. Dodaję zmiksowaną cieciorkę, surowe żółtko i bułkę tartą. Przyprawiam do smaku. Formuję kulki wielkości małego orzecha włoskiego i smażę w głębokim tłuszczu. Pozostałe cebule kroję w krążki lub drobną kostkę, posypuję falafel. Falafel podaję z ulubioną surówką. 

Smacznego! :) 
 

niedziela, 26 sierpnia 2012

Jacket potato (ziemniaki w mundurkach)


Jacket potato (ziemniaki w mundurkach)

Proste, sycące, niesamowicie dobre ziemniaki w mundurkach z masełkiem i startym serem żółtym. Najlepsze oczywiście na gorąco ze szklanką zimnej maślanki. Ich wykonanie zajmuje niewiele ponad 25 minut :)

Jacket potato (ziemniaki w mundurkach)

Jacket potato (ziemniaki w mundurkach)

Źródło: Filmik Nieesia25 na YouTube

Jacket potato (ziemniaki w mundurkach)

Składniki:
  • 4 średniej wielkości ziemniaki
  • 4 łyżeczki masła
  • 4 łyżki startego na dużych oczkach tarki sera żółtego
  • oliwa w sprayu
  • sól do smaku
  • szczypiorek do posypania


Ziemniaki dokładnie myjemy i szorujemy pod bieżącą wodą. Każdego ziemniaka nacinamy w kilku miejscach ostrym nożem. Ręcznikiem papierowym wycieramy ziemniaki do sucha. Następnie suchy ręcznik papierowy skrapiamy oliwą i dokładnie wycieramy każdego ziemniaka. Tak przygotowane ziemniaki wkładamy na talerz i do mikrofalówki na 20 minut na najwyższą moc (u mnie moc 800 W). Gdy ziemniaki będą miękkie wyjmujemy je z mikrofalówki, nożem robimy podłużne nacięcie na każdym ziemniaku, przykrywamy wszystko ręcznikiem papierowym i każdego kartofla przygniatamy pięścią. Za pomocą widelca rozgarniamy miąższ lekko go ubijając. Do środka wkładamy masło, oprószamy solą, posypujemy startym serem żółtym i posiekanym szczypiorkiem. Od razu podajemy.

Smacznego! :)

sobota, 25 sierpnia 2012

Jajka zapiekane z pomidorami (Byde b'Banadoura)


Jajka zapiekane z pomidorami

Potrawa rodem z kuchni libańskiej. Cząstki słodkich pomidorów zapiekane w masie jajecznej. Bardzo ciekawie smakuje, zwłaszcza że w składnikach dania znajduje się aromatyczny cynamon oraz natka pietruszki. Całość jest sycąca, pożywna, idealna na śniadanie :)

piątek, 24 sierpnia 2012

Egipski deser Muhallebi


Egipski deser Muhallebi

Muhallebi to słodki deser pochodzący z kuchni egipskiej. W smaku i konsystencji przypomina znany wszystkim budyń. Smakuje zarówno na ciepło jak i na zimno :)

Egipski deser Muhallebi

Źródło: Blog Filozofia smaku

Egipski deser Muhallebi

Składniki:
  • 6 łyżek mąki kukurydzianej
  • 6 łyżek cukru
  • 4 szklanki mleka
  • 2 żółtka
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 1 łyżka wody różanej

Do rondla wlewam 3 szklanki mleka, ekstrakt waniliowy, wodę różaną oraz wsypuję cukier. Z pozostałą szklanką mleka (zimnego) mieszam dokładnie mąkę i żółtka. Gotuje cały czas mieszając, do momentu uzyskania konsystencji gęstej śmietany , masa zacznie gęstnieć, kiedy mleko doprowadzimy do temperatury wrzenia. Mieszamy cały czas, aby nie utworzyły się grudki. Gotowy deser przekładam do pucharków, dekoruje ulubionymi bakaliami, tj. wiórkami kokosowymi, płatkami migdałowymi, rodzynkami. Można także podać deser z miodem lub golden syropem. 

Smacznego! :)