Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mąka krupczatka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mąka krupczatka. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 17 kwietnia 2011

Pisanka wielkanocna

Pisanka wielkanocna
 
To nic innego jak mazurek udekorowany na kształt wielkanocnej pisanki, stąd jego nazwa. W ozdabianiu ciasta pomagał mi K., który narysował zajączka, zrobił kokardkę. Moje zadanie polegało na wykonaniu napisu i doklejaniu płatków migdałowych na bazie. Razem stworzyliśmy trawkę z gotowej masy lukrowej, więc wszystko poszło szybko i sprawnie. Do dekoracji użyliśmy pisaków dr Oetker'a, które świetnie się sprawdziły w tej roli. Mazurek jest słodki, wszystkim smakuje i mam nadzieję, że się każdemu podoba:)
Pisanka wielkanocna
 
Źródło: Gazetka Gotuj z przyjemnością

Pisanka wielkanocna
Składniki:
  • 60 dag mąki krupczatki
  • 25 dag masła
  • 1 szklanka cukru
  • 32 g cukru waniliowego
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 4 żółtka
  • 1 szklanka śmietany 18%
  • dżem do przełożenia
  • kolorowe pisaki do ciasta
  • płatki migdałowe do ozdoby

Przygotowujemy ciasto. Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia do miski, siekamy z zimnym masłem. Dodajemy żółtka, śmietanę i oba cukry. Szybko wyrabiamy. Ciasto dzielimy na 3 równe części, każdą z nich rozwałkowujemy, wykładamy na osobne blachy, wycinamy kształt dużego jajka i pieczemy ok. 15 min. każdy placek osobno. Po ostudzeniu, placki przekładamy dżemem.
Wierzch dekorujemy zielonym lukrem,  z kolorowych pisaków rysujemy zajączka, bazie (wykorzystujemy płatki migdałowe).
 
Smacznego! :)
Pisanka wielkanocna

piątek, 1 października 2010

Kotleciki ziemniaczano-serowe z sosem pomidorowym

Kotleciki ziemniaczano-serowe z sosem pomidorowym\

Mój Tato jest typowym Mięsożercą. Kiedy widzi, jak przygotowuje na obiad 'coś nie-mięsnego', patrzy zgoła z politowaniem w moją stronę. Tak też było tym razem. Z kolei Mama lubi różne nowe potrawy. Początkowo obawiałam się czy rodzinka zje te dwadzieściakilka kotletów. W czasie tych moich dylematów, wtrąciła się Mam. Stwierdziła, że ziemniaki 'mamy dobre', każdy zje po pięć sztuk, bo to nie przystawka, a danie główne.
Zabrałam się więc do roboty. Sos zrobiłam ze świeżych pomidorów, których mam pod dostatkiem. Smażenie odbywało się na dwóch patelniach, aby było szybciej. No i wyszło około trzydziestu kotlecików. Pierwsza spróbowałam ja. Bardzo smaczne, szczególnie z dodatkiem tego pikantnego ziołowego sosiku! :)
W chwilę potem pojawiła się Mama. Do kuchni zapachy zwabiły i Tatę. Oboje próbowali, smakowali, uśmiechali się. Smak kotlecików zaskoczył i onieśmielił zwłaszcza Mięsożercę. Wziął bodajże siedem, i na odchodnym powiedział - nawet dobre te Twoje kotleciki!;) Gdy Brat wrócił z pracy, też zjadł, opominając się o jeszcze (a jest bardzo wybredny). Te pyszne kotleciki na stałe się wpisują w nasze rodzinne menu.
Dziękuję Gosiu za pyszny obiadek:]

Kotleciki ziemniaczano-serowe z sosem pomidorowym

Źródło: Gosia z blogu Moje ekspresje kulinarne

Kotleciki ziemniaczano-serowe z sosem pomidorowym  

Składniki na 25 -28 kotlecików:
  • 1kg ugotowanych, zmielonych ziemniaków
  • 3 małe jajka
  • 1 łyżka śmietany
  • 2 płaskie  łyżki mąki ziemniaczanej
  • 2/3 szklanki mąki pszennej (+/-  w zależności od ziemniaków)
  • sól, pieprz
  • 1 łyżeczka papryki
  • po 1 łyżeczce: oregano i bazylii
  • 1 średnia cebula, posiekana i podsmażona  na złoty kolor
  • bułka tarta do obtaczania (ok. szklanki)
  • 2/3 szklanki startego żółtego sera
  • ok. 1 szklanki sosu pomidorowego wymieszanego z 3 łyżkami drobno posiekanej pietruszki
  • olej do smażenia
Domowy sos pomidorowy:
  • 1 puszka pokrojonych pomidorów ( 400ml)
  • 3 ząbki czosnku
  • oregano, bazylia, tymianek
  • sól i pieprz
  • 1 cebula
  • 1 łyżeczka cukru

Sos: Cebulę siekamy drobno, podsmażamy na  łyżce oliwy. Pomidory wraz z zalewą przecieramy przez sitko i wlewamy na patelnie. Następnie dodajemy cukier, (ewentualnie pastę) przeciskamy czosnek przez praskę i łączmy z sosem pomidorowym. Całość trzymamy na średnim ogniu, podgrzewamy około 6 minut. Pod koniec dodajemy przyprawy sól i pieprz. Jeżeli chcemy nieco zagęścić sos w osobnym kubeczki mieszamy łyżkę mąki i łyżkę masła. Rozcieramy na gładką masę, wlewamy kilka łyżek gorącego sosu i mieszamy, następnie znowu kilka łyżek i tak aż uzyskamy w miarę płynną konsystencję. Całość wlewamy do sosu i mieszamy. Jeśli potrzeba powtarzamy proces.
Kotleciki: Ziemniaki, jajka, śmietanę, sól, pieprz, paprykę, cebulę, bazylię, oregano, ser i mąkę ziemniaczaną włożyć do miski. Zacząć wyrabiać powoli, w miarę potrzeby dosypując mąkę. W zależności od ziemniaków możemy zużyć mniej lub więcej mąki. Następnie nabierać duże łyżki ciasta, formować w kulki i spłaszczać w bułce tartej, tworząc okrągły placki. Smażyć z obu stron na złoto. Podawać z sosem pomidorowym.

Smacznego! :)

sobota, 25 września 2010

Ciasto drożdżowe z owocami i kruszonką

Ciasto drożdżowe z owocami i kruszonką

W ubiegłym tygodniu wraz z Moim K. upiekliśmy w sobotę przepyszną, pełną owoców drożdżówkę z kruszonką. K. pod moim okiem dzielnie wyrabiał ciasto, które bardzo dobrze z nami współpracowało;)

Do jego wykonania użyliśmy świeżych malinek oraz mrożonych truskawek i jagód. Ciasto zarobiliśmy z podwójnej porcji, z czego wyszła cała wielka blacha 25 x 40 cm i druga mniejsza 12 x 40 cm. Na tej wąskiej ułożyliśmy mrożone jagody, większą w połowie obsypaliśmy malinkami, a resztę obłożyliśmy truskawkami. Mrożone owoce rozmroziliśmy i odsączyliśmy wcześniej, przed ułożeniem na cieście. Zmniejszyliśmy również ilość masła do 200 g (w odniesieniu do podwójnej porcji). Nie smarowaliśmy wierzchu białkiem i nie nakłuwaliśmy.

Drożdżowe wyszło bardzo puchate, w czasie pieczenia po całym domu roznosił się niesamowity aromat owoców i samego ciasta. Całość zwieńczyła kruszonka, którą wprost uwielbiamy.

Dziękuję K. jeszcze raz za pomoc i Majance za przepis:*

Na pewno jeszcze nie raz skorzystam z tej przepysznej receptury i co tu dużo mówić, pokochałam połączenie drożdżowego z owocami! :]



Ciasto drożdżowe z owocami i kruszonką


Źródło: Majanka


Ciasto drożdżowe z owocami i kruszonką
[blacha o wym. 35 x 25 cm]


Ciasto:

  • 3 szklanki + 6 łyżek mąki krupczatki
  • 1 szklanka ciepłego mleka
  • ok. 1/2 szklanki cukru
  • cukier waniliowy
  • 2 jajka
  • 1 żółtko (białko zostawić do posmarowania)
  • 150g masła (roztopić) - u mnie 100g
  • 42g drożdży świeżych


Kruszonka:

  • 1/2 szklanki mąki krupczatki
  • 1/2 szklanki cukru
  • ok.50-60 g zimnego masła


Dodatkowo:
  • owoce - u mnie mrożone jagody i truskawki + świeże  maliny (ok. 300g, ale można dać więcej)




Z mleka, drożdży, 1 łyżki cukru i 6 łyżek mąki zrobić zaczyn i odstawić do wyrośnięcia na kilka minut. Jajka, żółtko i pozostały cukier oraz cukier waniliowy dobrze wymieszać tak aby cukier się rozpuścił.

Do miski wsypać 3 szklanki mąki, dodać szczyptę soli, ubite jajka i wyrośnięty zaczyn. Wymieszać mikserem lub ręcznie (mieszałam ręcznie) do połączenia składników. Stopniowo dodawać rozpuszczone, ale chłodne masło. Wyrobić. Przykryć i odstawić do wyrośnięcia na około 40-50 minut.

Ciasto przełożyć do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Posmarować je białkiem, ponakłuwać widelcem. Ułożyć owoce i posypać kruszonką (składniki na połączyć i zagnieść na sypką kruszonkę). Zostawić ciasto do wyrośnięcia na około 20-30 minut.

Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C. Piec około 40-50 minut.



Smacznego! :)