Mocno kremowy, przepyszny sernik na czekoladowym spodzie, jeden z najlepszych jakie upiekłam do tej pory. W smaku przypomina moje ulubione sernikobrownie. Wykonanie ciasta nie jest trudne, należy tylko pamiętać, że serników nie można spróbować zaraz po upieczeniu. Mój wypiek stał cały dzień i całą noc, ale wystarczy, aby po dokładnym wystudzeniu wstawić sernik do lodówki na całą noc.
Aby sernik nie opadł należy zastosować się do rad wpisanych na końcu przepisu, nie wolno pod żadnym pozorem otwierać piekarnika w czasie pieczenia, a po upieczeniu należy pozostawić wypiek na pół godziny i dopiero wtedy uchylić drzwiczki pieca, znów odczekać kilkanaście minut (nawet do pół godziny), po czym ostrożnie wyjąć sernik i pozostawić w tortownicy do całkowitego wystudzenia.
Sernik kroimy nożem maczanym w gorącej wodzie, wtedy wyjdą ładne kawałki, gdzieś wcześniej o tym pisałam, ale wolę przypomnieć ;)