Strony
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kuchnia Polska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kuchnia Polska. Pokaż wszystkie posty
15/04/2013
17/01/2013
Kluski kładzione
Co niektórych na pewno zdziwi fakt, że do tej pory nie znałam tych kluseczek. U mnie w domu przygotowywano kopytka, kluski śląskie, lane kluski, leniwe, ale nigdy takich, przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. A szkoda, bo stanowią naprawdę smaczny dodatek do zupy. Ostatnio podałam je do zupy kminkowej, w której świetnie się odnalazły.
Kluseczki można również podawać jako samodzielne danie. Wyśmienicie będą smakować polane roztopionym masełkiem czy tłuszczem z podsmażoną cebulką. Można do nich przygotować także sos grzybowy bądź koperkowy.
Kluski te są mało fotogeniczne, ale co tam, najważniejsze że smakują, nie muszą wyglądać ;)
Źródło: Adamska Elżbieta "Kuchnia Polska"
Kluski kładzione
Składniki:
- 1 szklanka mleka
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 1 jajko duże
- sól
- 1 łyżka roztopionego masła
Żółtko roztrzepuje w misce z mlekiem i solą, dodaję przesianą mąkę i
mieszam tak aby nie było grudek. Białko ubijam ze szczyptą soli i dodaję
do masy żółtkowej z mąką. Na koniec dodaję do masy łyżkę roztopionego
masła i mieszam.
W garnku gotuję wodę z dodatkiem soli. Łyżkę zanurzam
we wrzątku, nabieram trochę ciasta i wkładam do osolonego wrzątku, po czym znów nabieram łyżką ciasto i wkładam do wody, postępuję w ten sposób do wyczerpania masy.
Kluski gotuję kilka minut od wypłynięcia na powierzchnię. Wyjmuję łyżką
cedzakową.
Podaję do zup lub jako samodzielne danie.
Smacznego! :)
16/01/2013
Kremowa zupa kminkowa
Lubicie kminek? Dodaje się go zazwyczaj do ciężkostrawnych potraw, dań z kapusty, mięsiw, ziemniaków oraz do pieczywa. Nie przepadam szczególnie za tą przyprawą, więc miałam pewne obawy czy zupa z dodatkiem kminku będzie w ogóle jadalna, a okazała się naprawdę smaczną.
Zupa kminkowa ma kremową konsystencję, mimo iż nie została potraktowana blenderem. Zagęstnikiem jest tutaj śmietana i roztrzepane żółtko.
Podałam ją z paseczkami podsmażonej szynki oraz z kładzionymi kluskami.
Kremowa zupa kminkowa
Liczba porcji: 2
Składniki:
- 500 ml rosołu drobiowego
- 1 łyżka masła
- 1 łyżeczka mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki mielonego kminku
- 1/4 łyżeczki papryki słodkiej
- 1 żółtko
- 2-3 łyżki śmietany 18%
- sól
- pieprz
Do podania:
- kluski kładzione
- plaster szynki
- natka pietruszki do ozdoby
W rondelku roztapiam masło, gdy się rozpuści wsypuję mąkę, mieszam i
podsmażam aż do lekkiego zrumienienia. Wtedy wsypuję mielony kminek i
paprykę. Wlewam gorący rosół. Gotuję całość na
niewielkim ogniu ok. 15 minut pod przykryciem.
Śmietanę mieszam w
kubeczku z żółtkiem, wlewam do tej mieszanki kilka łyżek gorącej zupy i
energicznie mieszam. Wlewam zawartość kubka do garnka i mieszam.
Doprowadzam do zagotowania.
Zupę wykładam na talerze, podaję z
kluseczkami kładzionymi i natką pietruszki. Na patelni podsmażam kilka
paseczków szynki i dekoruję nimi zupę kminkową.
Smacznego! :)
08/09/2012
Pieczonki
Pieczonki to tradycyjna, jednogarnkowa potrawa pochodząca z okolic Jury Krakowsko-Częstochowskiej. W zależności od regionu różnią się nazwą - pieczonka, prażonka, kociołek, duszonki, prażynki, duszone, maścipula.
W naszych pieczonkach nie może zabraknąć ziemniaków, kiełbasy, wędzonego boczku i cebuli oraz kapusty. Czasem dodajemy marchewkę, a znam takich którzy lubią wrzucić kilka buraczków. Przyprawy można ze sobą dowolnie komponować i użyć swoich ulubionych, lub użyć tylko soli i pieprzu.
Podane w przepisie składniki są orientacyjne, ich ilość jest uzależniona w dużej mierze od wielkości garnka, w którym przygotowujemy danie.
Do przygotowania potrawy z ogniska potrzebny będzie specjalny zamykany garnek na nóżkach. Są dwa rodzaje takich garnków żeliwne oraz stalowe emaliowane. Rodzice Narzeczonego mają żeliwny garnek, który ostatnio od nich pożyczyliśmy :) Cały proces duszenia warzyw z mięsem trwa około półtorej godziny.
Labels:
boczek,
cebula,
Dania mięsne,
grill,
kapusta,
kiełbasa,
Kuchnia Polska,
liść laurowy,
majeranek,
marchew,
papryka słodka,
ziele angielskie,
ziemniaki
06/08/2012
Oscypek z żurawiną
Bardzo smaczna przekąska łącząca słony smak oscypka ze słodką żurawiną. Zamiast konfitury użyłam suszonych owoców żurawiny, które zalałam niewielką ilością wody i chwilę pogotowałam. Danie podałam z chlebowymi grzankami :)
Przepis autorski
Oscypek z żurawiną
Składniki:
- 1 duży oscypek (nadający się do smażenia)
- 1-2 łyżki masła
- 70 g suszonej żurawiny
- 1 łyżeczka miodu
- ew. cynamon
- 1/4 szklanki gorącej wody
- grzanki z chleba do podania
Oscypek pokroić w 1-centymetrowe plastry. Do rondelka wsypać suszoną żurawinę, wlać gorącą wodę, dodać miód, ew. cynamon i gotować kilka minut. Na patelni rozgrzać masło, ułożyć plastry oscypka i smażyć z obydwu stron na niewielkim ogniu do zrumienienia. Usmażony serek osączyć z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku. Na talerz wyłożyć plastry smażonego oscypka, wyłożyć żurawinę. Podawać z grzankami.
Smacznego! :)
05/08/2012
Pyry z gzikiem
Uwielbiam młode ziemniaczki. Polane samym masłem smakują wybornie, a do tego jeszcze szklanka schłodzonej maślanki i jestem w niebie! :) Dzisiaj przedstawiam Wam pyszny sposób na młode ziemniaki - wielkopolskie danie Pyry z gzikiem. Pyry czyli ziemniaki, gzik czyli twarożek ze śmietaną, cebulą i przyprawami. Prosto i smacznie. Danie idealne na upalny dzień, gdyż szybko się je przygotowuje i znakomicie smakuje z zimną maślanką :)
Źródło: Blog Margarytki
Pyry z gzikiem
Składniki:
- 300-400 g dowolnego twarogu półtłustego
- 100-150 g śmietany 18%
- 1 duża cebula
- koperek
- szczypiorek
- sól
- pieprz
Dodatkowo:
- ziemniaki (po 2 na każdą osobę)
- koperek
Ziemniaki wyszorować, ugotować w mundurkach w osolonej wodzie.
Cebulę obrać pokroić w bardzo drobną kostkę. Twaróg
rozdrobnić, dodać śmietanę, pokrojoną cebulę, posiekany koperek i szczypiorek. Wszystko dobrze
połączyć. Doprawić solą i dosyć mocno pieprzem.
Ugotowane ziemniaki przekroić na pół, nałożyć po łyżeczce gziku, ozdobić koperkiem.
Smacznego! :)
17/06/2012
Szpajza cytrynowo-czekoladowa
Jakiś czas temu prezentowałam przepis na Kopę śląską, a dzisiaj kolejny, znany na śląsku deser, w którym nie mogło zabraknąć alkoholu i słodyczy;) Wersję oryginalną stanowi krem z żółtek ucieranych z cukrem, sokiem z cytryny i spirytusem bądź wódką, jednak zdecydowanie o wiele smakuje jeśli wzbogacimy połowę kremu o dodatek gorzkiego kakao. Szpajzę można podawać ze świeżymi, sezonowymi owocami, jak i tymi z puszki. W smaku dość słodka, ale alkohol przełamuje tę słodycz. Bardzo smakował nam ten deser. A zajadaliśmy go z truskawkami zerwanymi z ogródka. Zostało trochę kremu, więc wypełniłam nim kilka gotowych, kruchych babeczek. Nie muszę chyba dodawać, że cieszyły się nie małym powodzeniem ;)
Źródło: Bernika
Szpajza cytrynowo-czekoladowa
Składniki:
- 4 jajka
- 200 g cukru
- sok z połowy cytryny
- skórka starta z połowy cytryny
- 4 łyżeczki żelatyny
- 1/2 szklanki zimnej wody
- 20 ml wódki
- 1 łyżka kakao + 1 łyżka wody
- truskawki do dekoracji
Żelatynę rozpuszczam w gorącej wodzie. Jajka polewam wrzątkiem, po czym oddzielam żółtka od białek. Następnie ubijam białka z cukrem, dodaję stopniowo po jednym żółtku ciągle miksując. Żelatynę zalewam zimną wodą i odstawiam do napęcznienia. Następnie podgrzewam żelatynę do rozpuszczenia w mikrofalówce lub w kąpieli wodnej. Do masy jajecznej dodaję ostudzoną, ale wciąż płynną żelatynę. Szybko i dokładnie mieszam.
Masę dzielę na dwie równe części, do jednej dodaję sok z cytryny i skórkę z cytryny, a do drugiej rozpuszczone w łyżce wody kakao i wódkę.
Obydwie masy kładę na przemian do kieliszków lub pucharków, każdą warstwę wyrównując łyżeczką. Wierzch deserów dekoruję pokrojonymi w ćwiartki truskawkami. Wkładam do lodówki na około godzinę.
Smacznego! :)
12/05/2012
Śląska kopa
Śląska kopa zaraz po Szpajzie jest najbardziej znanym deserem na Śląsku. Mimo, że mieszkam w górnej jego części to bardzo lubię tę kuchnię i jej smaki. Dzisiaj prezentuję pyszny, słodki, biszkoptowo-śmietanowy deser z dużą ilością bakalii, owoców i alkoholu, który "daje kopa", stąd pewnie nazwa owej słodkości;) Deser podaje się w dwóch postaciach - albo w misce, albo układa się warstwy bezpośrednio na talerzu formując kopę - ja wykonałam dwie wersje, gdyż jedna to zdecydowanie za mało. Spirytus zastąpiłam wiśniówką.
Źródło: Blog Berniki
Śląska kopa
Biszkopt:
- 3 jajka
- 3 łyżki mąki pszennej tortowej
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 6 łyżek cukru
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Dodatkowo:
- 50 g posiekanych orzechów
- 50 g rodzynek namoczonych w spirytusie (namoczyłam w wiśniówce)
- 20 g prażonych migdałów
- 50 g spirytusu (lub innego alkoholu - np. wiśniówki)
- 500 ml śmietany kremówki
- puszka ananasów
- 2 śmietan-fixy (lub 2 łyżeczki żelatyny)
- 2 owoce kiwi
Biszkopt: Białka ubijamy na sztywną pianę. Pod
koniec ubijania dosypujemy cukier, dalej ubijając. Stopniowo dodajemy
żółtka i nadal ubijamy. Proszek do pieczenia należy wymieszać z
przesianą mąką. Mikser wyłączyć. Mąkę wsypać do masy jajecznej i
delikatnie drewnianą łyżką wymieszać. Wlać do tortownicy wysmarowanej
margaryną i wysypanej bułką tartą i upiec w 180ºC przez około 30
minut do suchego patyczka. Odstawić do ostygnięcia. Gdy wystygnie
pokroić na mniejsze kawałki.
Ananasy odsączamy i kroimy na kawałki. Śmietankę ubijamy na sztywno z
fiksami. W soku z ananasa rozprowadzamy spirytus. Ma powstać mocny
poncz. Spirytusu oczywiście można dać więcej jeśli jest taka potrzeba.
Teraz są dwa sposoby ułożenia kopy. Albo układa się w górę na płaskim
talerzu coś w rodzaju kopca kreta lub w głębokiej szklanej misce (u mnie
dwie wersje).
Warstwy kopy: najpierw warstwa z jednego placka biszkoptu, który nasącza się dość mocno ponczem, na to warstwa owoców lekko skropionych spirytusem, na to bakalie, warstwa bitej śmietany, ponownie biszkopt, skropić ponczem, owoce, bakalie i śmietana. I tak do wyczerpania składników Na górze zawsze powinna być bita śmietana, która dekorujemy owocami, bakaliami, tym czym chcemy według własnej fantazji. Tak przygotowany deser odstawiamy na noc do lodówki, bo najlepszy jest na drugi dzień, gdy się "przegryzie".
Warstwy kopy: najpierw warstwa z jednego placka biszkoptu, który nasącza się dość mocno ponczem, na to warstwa owoców lekko skropionych spirytusem, na to bakalie, warstwa bitej śmietany, ponownie biszkopt, skropić ponczem, owoce, bakalie i śmietana. I tak do wyczerpania składników Na górze zawsze powinna być bita śmietana, która dekorujemy owocami, bakaliami, tym czym chcemy według własnej fantazji. Tak przygotowany deser odstawiamy na noc do lodówki, bo najlepszy jest na drugi dzień, gdy się "przegryzie".
Smacznego! :)
29/04/2012
Domowy rosół drobiowy
Pewnie będziecie się ze mnie śmiać, gdyż to mój pierwszy samodzielnie wykonany rosół! A właśnie, że tak! Zawsze to Mama czy Babcia gotowały tę klarowną zupę, a ja jedynie go "przerabiałam" po swojemu dodając rozmaite dodatki i przyprawy. Aż pewnego dnia, pod nieobecność Mamy ugotowałam go, nieco innym sposobem od tego rodzinnego, ale wyszedł nie mniej pyszny:) Jedyna różnica polegała na dodaniu do wody, w której gotował się kurczak z włoszczyzną opalonej nad palnikiem cebuli - co dla mnie było nowością i zaskoczeniem, moja cebulinka nie za bardzo miała ochotę na opalanie, jednak mimo to poczyniła pozytywne smaki w rosole;) Do rosołu podajemy zwykle makaron cienkie nitki.
Źródło: Blog Pozytywna kuchnia
Domowy rosół drobiowy
Składniki:
- 1 cały kurczak (ok. 1,5 kg; porcjowany)
- 2 l wody
- 2 marchewki (umyte, oskrobane)
- 1 cebula (opalona w całości nad płomieniem kuchenki gazowej)
- 1 mały seler (obrany; można zastąpić 2 łodygami selera naciowego)
- 1 por (biała część + połowa zielonej)
- 1 pietruszka (umyta, obrana)
- 1 listek laurowy
- 3 ziarna ziela angielskiego
- 5 ziaren czarnego pieprzu
- sól
- pieprz
- natka pietruszki do ozdobienia
- makaron
Wszystkie składniki umieszczamy w dużym garnku i zalewamy wodą. Doprowadzamy do
wrzenia, zmniejszamy ogień do minimum i wolno
gotujemy przez ok. 2 godziny.
W międzyczasie gotujemy makaron. Do dużego garnka nalewamy wodę, dodajemy 1 łyżeczką soli i wkładamy makaron. Gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu, co jakiś czas mieszając. Po ugotowaniu przelewamy zimną wodą.
W trakcie
gotowania zbierać za pomocą łyżki cedzakowej tzw. „szum” czyli
białą pianę i drobne kawałki mięsa oddzielające się od kurczaka. Pod koniec doprawiamy jeszcze ew. do smaku.
Rosół podajemy z ugotowanym makaronem, posypany natką pietruszki oraz, według upodobania, z warzywami z gotowania.
Smacznego! :)
A następnego dnia na pozostałym rosole możecie ugotować pyszną pomidorówkę, wystarczy że dodacie przecier pomidorowy:)
28/02/2012
Kartoflanka
Sycąca, pożywna, prosta, a zarazem smaczna zupka ziemniaczana z marchwią, pietruszką i selerem zabielana śmietanką.
Źródło: Książka "Obiady na każdą okazję"
Kartoflanka
Składniki:
- 80 dag ziemniaków
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- 1/3 selera
- 2 litry rosołu lub bulionu
- 2 liście laurowe
- 5 ziaren ziela angielskiego
- 2 łyż. masła
- 150 ml śmietany 18%
- 1 łyżecz. majeranku
- sól
- pieprz
Ziemniaki, marchew, pietruszkę i seler obrać, umyć i pokroić w kostkę (marchew w plasterki). W rondlu rozgrzać masło, włożyć pokrojone warzywa, smażyć około 7 minut, dodać do gorącego rosołu. Dodać listki laurowe, ziele angielskie i majeranek. Doprawiać do smaku solą i pieprzem. Gotować 20-30 minut, aż warzywa będą miękkie. Śmietanę wymieszać z niewielką ilością zupy i mieszając wlewam do garnka, gotować 2 minuty. Zupę rozlać na talerze i od razu podawać.
Smacznego! :)
22/01/2012
Schab po gdańsku
Te pyszne kotlety schabowe na sposób gdański znalazłam u Anitki. Moczenie mięsa w marynacie piwnej sprawia, że schab nabiera fajnego, ciekawego aromatu. Całości dopełnia śmietana i świeża natka pietruszki :)
Źródło: Blog Atinki
Schab po gdańsku
Składniki dla 4 osób:
- 4 kotlety schabowe bez kości
- jajko
- kilka łyżek bułki tartej
- 1/2 szklanki jasnego piwa
- 1/2 szklanki gęstej kwaśnej śmietany (18%)
- ząbek czosnku
- olej do smażenia
- sól
- pieprz
- dowolne zioła, np. estragon, zioła prowansalskie
- natka pietruszki do posypania
Do piwa dodać drobno posiekany ząbek czosnku, sól, pieprz,
ewentualnie ulubione zioła. Marynatą zalać rozbite kotlety i odstawić na
1-2 godziny do lodówki. Następnie kotlety obtoczyć w roztrzepanym jajku
posypanym solą i pieprzem. Panierować w bułce tartej i smażyć.
Do śmietany dodać pieprz i ulubione zioła, polać nią usmażone
kotlety. Podawać z ugotowanymi ziemniakami, posypane posiekaną natką
pietruszki.
Smacznego! :)
05/01/2012
Karp smażony na masełku
Taka ryba gości w mojej rodzinie na wigilijnym stole od bardzo wielu
lat. Ma niepowtarzalny smak, o zapachu unoszącym się podczas smażenia
nie wspominając. Trzeba tylko uważać na ości! :) Smażony karp najlepiej smakuje z ziemniaczkami polanymi tłuszczem ze smażenia ryby z dodatkiem czerwonej kapusty z jabłkiem czy surówką z marchewki i jabłka.
Przepis autorski
Karp smażony na masełku
Składniki:
- 1,5 kg karpia
- ok. 4 łyżki mąki pszennej
- 1/3 szkl. oleju
- ok. 150 g masła
- sól
- pieprz
- cytryna
Karpia oczyścić z łusek, wypatroszyć i umyć. Pokroić rybę w
dzwonka. Posypać solą i pieprzem. Każdy dzwonek ryby obtoczyć w mące. Na patelni rozgrzać olej, ułożyć kawałki ryby i smażyć na niewielkim ogniu. Po kilku minutach smażenia dodawać po łyżeczce masło i dalej smażyć karpia z obydwu stron do uzyskania
złotego koloru. Rybę można skropić sokiem z cytryny.
Smacznego! :)
02/01/2012
Moczka czyli śląska zupa piernikowa z bakaliami
Moczka to śląska, słodka, gęsta zupa piernikowa z bakaliami, podawana na świąteczny deser. Aby otrzymać gęściejszą moczkę - należy dodać więcej piernika, a kwaskowatość regulować dozując kompot śliwkowy. Aby ewentualnie dosłodzić deser, stosujemy miód. Zamiast piernika można wykorzystać pierniczki. Potrawa ta jest słodko-kwaśna, konsystencją przypominająca budyń i bardzo sycąca :)
Przepis znaleziony w internecie
Moczka śląska
Składniki:
- piernik (ilość zależna od gustu)
- 150 g rodzynek
- 200 g całych migdałów
- 100 g orzechów laskowych
- 200 g suszonych śliwek
- 200 g suszonych daktyli (fig)
- 1 cytryna
- 300 g miodu (lub cukru)
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 1 litr kompotu ze śliwek węgierek
- 1 szklanka kompotu z jabłek
- 2 litry wody
- szczypta goździków mielonych
- szczypta cynamonu
- szczypta imbiru
Piernik kruszę lub kroję w kostkę, przekładam do dużej miski. W garnku
doprowadzam do zagotowania wodę z miodem lub cukrem. Dodaję suszone śliwki.
Gotuję całość 5 minut po czym wlewam wodę, kompot ze śliwek i jabłek. Dodaję
sparzoną i obraną skórkę z cytryny i pokrojony piernik. Doprowadzam do
zagotowania, często mieszam. Wszystkie bakalie kroję na mniejsze kawałki
i dodaję do zawartości garnka. Doprawiam moczkę do smaku cukrem, sokiem
wyciśniętym z cytryny, cukrem waniliowym i przyprawami. Całość
dokładnie mieszam i gotuję na niewielkim ogniu kilkanaście minut.
Moczkę
podaję na ciepło lub na zimno posypaną płatkami migdałowymi.
16/12/2011
Szarlotka spod samiuśkich Tater
Od dawna chciałam upiec tę szarlotkę! Poza wdzięczną nazwą, charakteryzuje się niebywałym smakiem, piękną, warstwową strukturą, kruchym ciastem, przy czym obłędnie pachnie cynamonem :)
Dokonałam pewnej modyfikacji - zamiast posypać ciasto bułką tartą (zastąpiłam kaszą manną) wymieszałam ją z plasterkami jabłka. Użyłam 2 kg jabłek, które pokroiłam w cienkie plasterki za pomocą krajalnicy. Reszta bez zmian.
Szarlotka spod samiuśkich Tater
Kruche ciasto:
- 500 g mąki krupczatki
- 250 g margaryny lub masła
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 żółtka
- 2 łyżki śmietany 18%
Masa jabłkowa:
- 2 kg jabłek
- 2 łyżeczki cynamonu
- 1/4 szklanki cukru
- 3 łyżki bułki tartej lub kaszy manny
Kruche ciasto: Wszystkie składniki siekam nożem, szybko zagniatam na jednolite ciasto. Odkładam 2/3 ciasta na spód, wykładam nim formę o wymiarach 25 x 40 cm, nakłuwam widelcem i wstawiam do lodówki na pół godziny. Resztę ciasta także wkładam do lodówki.
Masa jabłkowa: Jabłka myję, obieram, usuwam gniazda nasienne, dzielę na ćwiartki, kroję w cienkie plasterki (polecam zrobić to krajalnicą lub robotem kuchennym). Dodaję do jabłek cukier i cynamon, mieszam całość.
Schłodzone ciasto (spód) podpiekam około 10 - 15 minut w temperaturze 170ºC. Po tym czasie wyjmuję, posypuję je obficie bułką tartą - ok. kilka łyżek, by pochłonęła nadmiar wilgoci z jabłek. wykładam plasterki jabłek wymieszanych z przyprawami, na tarce o dużych oczkach ścieram pozostałą część (1/3) ciasta.
Piekę ciasto około godziny w temperaturze 170-180 stopni. Po ostudzeniu posypuję placek cukrem pudrem.
Masa jabłkowa: Jabłka myję, obieram, usuwam gniazda nasienne, dzielę na ćwiartki, kroję w cienkie plasterki (polecam zrobić to krajalnicą lub robotem kuchennym). Dodaję do jabłek cukier i cynamon, mieszam całość.
Schłodzone ciasto (spód) podpiekam około 10 - 15 minut w temperaturze 170ºC. Po tym czasie wyjmuję, posypuję je obficie bułką tartą - ok. kilka łyżek, by pochłonęła nadmiar wilgoci z jabłek. wykładam plasterki jabłek wymieszanych z przyprawami, na tarce o dużych oczkach ścieram pozostałą część (1/3) ciasta.
Piekę ciasto około godziny w temperaturze 170-180 stopni. Po ostudzeniu posypuję placek cukrem pudrem.
Smacznego :)
10/12/2011
Kluski śląskie z mięsnym farszem
W moim rodzinnym domu do tej pory przygotowywane były tradycyjne kluski śląskie bez nadzienia z charakterystycznym wgłębieniem po środku. Ostatnio znalazłam przepis na ich modyfikację, która opiera się na umieszczeniu farszu mięsnego wewnątrz kluseczek, a kształt przypomina pyzę.
Doświadczenie z nadzianiem kluski śląskiej mięsem uważam za jak najbardziej udane, godne powtórzenia :) Danie podałam z podsmażoną cebulką, a do nadzienia użyłam ugotowane mięso z rosołu.
Źródło: Blog Abbry "Moje kucharzenie"
Kluski śląskie z mięsnym farszem
Kluski śląskie:
- ugotowane ziemniaki
- mąka ziemniaczana
- 1 jajko
Farsz:
- ugotowane mięso z rosołu (można wykorzystać także warzywa z rosołu)
- 1 duża cebula
- 2 łyżki oleju
- 1/3 łyżeczki pieprzu
- sól
- 1/2 łyżeczki suszonego majeranek
- ew. trochę rosołu lub bulionu
Okrasa:
- 2 duże cebule
- 3 łyżki oleju
Kluski śląskie: Ziemniaki przecikam przez praskę, przekładam do miski i wyrównuję powierzchnię. Następnie wyjmuję 1/4 części ziemniaków i w to miejsce wsypuję mąkę ziemniaczaną do wyrównania powierzchni. Do miski wkładam odłożone wcześniej ziemniaki, wbijam jajko i zagniatam ciasto.
Farsz: Ugotowane i ostudzone mięso mielę w maszynce lub przy pomocy blendera (można także zmielić warzywa z rosołu). Cebulę obieram, drobno siekam i podsmażam na rozgrzanym oleju. Do mielonego mięsa dodaję zeszkloną cebulę, mieszam dokładnie. Doprawiam do smaku solą, pieprzem i majerankiem. Gdyby farsz okazał się za suchy, to wlewam trochę rosołu. Masa powinna być zwarta, dość zbita, ale nie rzadka ani sucha.
Lepienie: Z masy ziemniaczanej odrywam kawałki i formuję kulki wielkości dużego orzecha włoskiego. Każdą kulkę spłaszczam w dłoniach na placuszek. Na środku kładę po 1 łyżeczce mięsnej masy, dokładnie zlepiam brzegi ciasta i formuję z niego kulkę.
Gotowanie: Gotowe kluski wrzucam partiami na osolony wrzątek. Od wypłynięcia klusek na powierzchnię wody, gotuję jeszcze około 4 minuty na niewielkim ogniu. Podaję na gorąco okraszone podsmażoną cebulą.
Okrasa: Cebule obieram, kroję w półkrążki i smażę na rozgrzanym oleju do mocnego zrumienienia.
Smacznego! :)
17/11/2011
Placki ziemniaczano-dyniowe
Polska to zagłębie ziemniaczane, a więc w każdej polskiej rodzinie, pd wielu pokoleń przygotowuje się placki ziemniaczane. Jest to prosta potrawa przygotowywana z ziemniaków smażonych na tłuszczu. Głównymi składnikami są starte surowe ziemniaki z dodatkiem cebuli, oraz jajka. Na Podlasiu dodawana jest odrobina pieprzu i majeranku. Można je podawać na tysiąc sposobów, z różnego rodzaju sosami, gulaszem, kwaśną śmietaną, cukrem, a także z konfiturą, musem jabłkowym lub z białym serem.
Tym razem pokusiłam się o usmażenie placków ziemniaczanych z dodatkiem startego miąższu dyni, w rezultacie czego otrzymałam niezwykle smaczne placuszki :)
Źródło: Smakosia z WŻ-u
Placki ziemniaczano-dyniowe
Składniki:
- ok. 1/2 kg dyni
- 3 większe ziemniaki
- 1 duża cebula
- 1 jajko duże
- 4 łyżki mąki pszennej (+/- w zależności od ziemniaków)
- 1 większy ząbek czosnku
- olej do smażenia
- sól
- pieprz
Dynię obieram ze skóry i ścieram na tarce o drobnych oczkach. Ziemniaki i cebulę także ścieram na drobnych oczkach tarki. Czosnek przeciskam przez praskę i dodaje do masy. Jeśli w między czasie oddzieliła nam się woda z jarzyn odlewam ją, a resztę wyciskam. Wbijam do masy jajko, mieszam i doprawiam solą i pieprzem. Na koniec wsypuje mąkę. Mieszam i za pomocą łyżki nabieram masę, formuje po trzy placuszki na patelni. Smażę placki na dobrze rozgrzanym oleju. Podaje z ulubionymi dodatkami.
Smacznego! :)
Prażuchy
Nazwa tej potrawy pochodzi od wyprażania mąki, którą zasypuje się ugotowane ziemniaki, a następnie ubija pałką na kleistą masę. Prażuchy są bardzo sycące, wręcz zapychające, wobec czego zazwyczaj podawane są razem z rzadką zupką, może być to koperkowa lub biały barszczyk :)
Przepis Babci Zosi
Prażuchy
Składniki:
- 1 kg ziemniaków
- 3 łyżki mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka soli
- 3 cebule
- 150 g słoniny
Ziemniaki myję, obieram, płuczę i gotuję w osolonej łyżeczką soli wodzie. Na 10 minut przed końcem gotowania odlewam część wody, zostawiam około pół szklanki, posypuję ugotowane ziemniaki mąką (około centymetrowa warstwa), przykrywam garnek pokrywką. Pozostawiam na kilka minut po przykryciem, po czym ubijam pałką na kleistą masę. Nabieram porcje masy ziemniaczanej łyżką zanurzoną w oliwie i rzucam na talerz. Podaję prażuchy na gorąco polane tłuszczem z podsmażoną cebulką.
Smacznego! :)
Przepis dodaję do akcji Grumków "Gotujmy po polsku", pod patronatem której jest serwis zPierwszegoTłoczenia.pl :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)